Pisałam już o tym, że ostatnio zakochałam się w zupach-krem, dlatego dziś przedstawiam zupę z groszku. Sama nie wiem, która smakowała mi lepiej - czy ta czy może dyniowa. Ale w sumie ciężko jest porównać, bo krem z dyni jest rozgrzewający i od razu kojarzy się z obecną porą roku, jest typowo jesienna, zaś zupa z groszku jest lżejsza, taka wiosenna, nawet smakuje wiosną. Obie są pyszne, choć tak różne. Zielony groszek uwielbiam, zawsze mam mrożony i dodaję do różnych dań - do makaronu, ryżu, zup czy warzyw na patelnię. Więc jeśli lubicie go tak jak ja, to na pewno i ta wersja zupy będzie również i Wam smakować.
Potrzebujemy:
- 450 g mrożonego groszku
- 1 duża cebula
- 3-4 ząbki czosnku
- bulion (lub kostka rosołowa)
- chleb (na grzanki)
- papryka ostra
- papryka słodka
- jogurt naturalny lub śmietana
Cebulę kroimy w kostkę i lekko podsmażamy na patelni. Dodajemy czosnek (całe ząbki). Zagotowujemy bulion (lub wodę z kostką) i dodajemy do niego cebulę z czosnkiem oraz mrożony groszek. Gotujemy kilka minut, aż groszek zmięknie. Następnie blendujemy na gładką masę. Doprawiamy według uznania - u mnie solą i odrobiną papryki ostrej. Chleb (najlepiej czerstwy) kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię i po chwili doprawiamy papryką słodką i ostrą (ale nie jest to konieczne, ja najbardziej lubię takie grzanki, czasem dodaję jeszcze do nich czosnek). Jeśli będą twarde i chrupkie, zdejmujemy z patelni. Zupę dekorujemy śmietaną lub jogurtem oraz posypujemy grzankami. Jadłam również z startym serem i też było smacznie.
SMACZNEGO!
nigdy nie jadłam, ale wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy taki krem by mi smakował :)
OdpowiedzUsuńJak lubisz zielony groszek, to na pewno by Ci smakowała, bo w smaku jest taka intensywnie groszkowa :-)
UsuńA może połączyć obie zupy, dyniową i groszkową, na pewno kolorystycznie wyglądałyby pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię zupy-kremy, są takie pełne smaku i pełne treści :)
Może kiedyś spróbuję takiej podwójnej zupy :-)
Usuńbardzo fajny pomysł chyba zrobię :-)
OdpowiedzUsuńSmacznego :-)
Usuńps. jakby co, to tego bulionu to tak litr (nie więcej) - zapomniałam dopisać ;-)
Uwielbiam krem z groszku!
OdpowiedzUsuńJa chyba wszystkie możliwe kremy uwielbiam :)))
Nie jadłam. Jakoś nie mogę przekonać do zupy krem:)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, ale jak się już przełamałam, to mam ochotę na nowe przepisy :-)
Usuńtake kremy zupy lubię:)
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję, chyba nawet jutro, bo nie mam pomysłu na obiad ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
W takim razie życzę smacznego :-)
UsuńA bulionu wlej około litra (nie więcej), bo wyjdzie zbyt rzadka ;-) zapomniałam to dopisać w przepisie ;-)
Dzięki, tak zrobię! :)))
UsuńWygląda niezwykle apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis! Czekałam na niego. :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakowała :-)
UsuńJak będziesz robić, to bulionu wlej około litra (nie więcej), bo wyjdzie zbyt rzadka ;-)
Ale pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńKrem z groszku uwielbiam:) Zwykle robię z paluchami serowymi z ciasta francuskiego. Muszę zrobić z grzankami. Ależ mi narobiłaś apetytu:)
OdpowiedzUsuńZ tymi paluchami dobry pomysł! :-)
UsuńOoo, smaka mi narobiłaś :) Długo nie jadłam!
OdpowiedzUsuńZrobię na pewno, bo już długo za mną chodzi taka zupka, dzięki!!! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakowała :-)
UsuńGroszku raczej nie lubię, ale ta zupa wygląda tak pysznie... może się jednak skuszę :D
OdpowiedzUsuńHehe, smakuje intensywnie groszkowo ;-)
UsuńOj zupy krem ta ja nie jadłam całe wieki...
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio za to często zajadam :-)
Usuńwygląda Aniu bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńMój groszek mrożony ciągle czeka. Przyznam, że lubię groszek ale nie wiem jak będzie mi smakował w formie" skoncentrowanej" ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie smakowało :-)
Usuńwygląda smakowicie choć nigdy takiej ani nie robiłam ani nie próbowałam!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i obserwowania
http://blogmanekineko.blogspot.com/
robię podobny krem :D
OdpowiedzUsuńAaaaa jest pyszny chyba dzisiaj sobie zrobię :)
W takim razie smacznego :-)
UsuńWyglada rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńpoczekam z nia do wiosny :) będe lepsza ! ;)
OdpowiedzUsuńA sprobuję z dynią jeśli bede miała cierpliwość...
fajnie że przeszłaś na zupy-kremy, nowe doznania nowe smaki !
Imponujące :))
mniam :))
zapraszam do Siebie, aktualnie recenzja wspaniałych perfum :)
Ja robiłam zupę z dyni mrożonej, takie ułatwienie jakby co ;-)
Usuńpychota! własnie mam ochotę na taką lekką zupę :)
OdpowiedzUsuńWięc zachęcam do spróbowania :-)
Usuńale pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńuwielbiam krem z groszku :)
OdpowiedzUsuńO! Akurat dzisiaj robilam krem z groszku. Zamiast śmietamy dodaje serek topiony, a grzanki skrapiam oliwa z oliwek i posypuje ziolami prowansalskimi :-) pychota :-)
OdpowiedzUsuńAle się złożyło :-) A grzanki z ziołami spróbuje następnym razem :-)
Usuńjutro ją zrobię ;-) uwielbiam groszek ;)
OdpowiedzUsuńJak będziesz robić, to bulionu wlej około litra (nie więcej), bo wyjdzie zbyt rzadka ;-) Smacznego! :-)
Usuńraz w życiu jadłam, ale bardzo mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńmusze w końcu kupić ten blender!
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny sprzęt! :-)
UsuńMniam!!
OdpowiedzUsuńNigdy nawet nie próbowałam i chyba czas to zmienić,smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może akurat zupa trafi w Twoje kubki smakowe :-)
UsuńKoniecznie muszę zrobić! Wygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam takiej zupy, aż się dziwię dlaczego, skoro lubię groszek :)
OdpowiedzUsuńZupa jest intensywnie groszkowa, więc powinna Ci smakować :-)
Usuńmniam :) wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś zupa z czerwonej soczewicy, też bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy, ale jestem ciekawa smaku :-)
UsuńNigdy jeszcze nie jadłam żadnej zupy krem ciekawe czy by mi smakowała :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, może akurat będzie smakować :-)
UsuńLubię zupy-kremy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy takiej nie jadłam, ale trzeba przyznać , że wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUps, ale ja nie lubię groszku... :(
OdpowiedzUsuńWięc to zdecydowanie nie jest przepis dla Ciebie ;-)
Usuńpychota, uwielbiam groszek i taką zupę krem też :)
OdpowiedzUsuńchyba zacznę się u Ciebie stołować :D
OdpowiedzUsuńHaha ;-)
Usuńwygląda pysznie, nigdy nie jadłam takiej zupki
OdpowiedzUsuńZjadłabym sobie taki kremik na kolację :) muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że będzie smakować :-)
UsuńI jakby co - to wlej litr bulionu, nie więcej ;-)
uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam zupy-kremy. Ostatnio zakochałam się w kremie pomidorowym z mozarella, mniam! A ten Twój przepis też przetestuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i jakby co - to wlej litr bulionu, nie więcej ;-) A pomidorową muszę spróbować :-)
Usuńrównież jestem fanką wszelkich kremów
OdpowiedzUsuńTwój wygląda świetnie!
szkoda że mój mężczyzna nie lubi takich zup,ale za to więcej było by dla mnie !
OdpowiedzUsuńMój na szczęście lubi :-)
UsuńUwielbiam kremy,zwłaszcza krem z pomidorów,ale groszkowy fenomen mocno z nim konkuruje;-)Przepysznie!!!
OdpowiedzUsuńTyle osób zachwala krem z pomidorów, że też muszę koniecznie wypróbować :-)
Usuń