4 lis 2013

Grochówka.

Po eksperymentach w kuchni z nowymi daniami czy smakami, czasem mam ochotę na coś swojskiego i klasycznego. Wtedy stawiam na grochówkę czy fasolkę po bretońsku, to niemal jedyne dania z polskiej kuchni, które naprawdę zjadam ze smakiem. Dziś przedstawiam Wam swoją wersję grochówki i przyznam nieskromnie, że moja wersja zupy smakuje mi najbardziej, ale pewnie dlatego że jest bez boczku i cebuli, za którymi nie przepadam i na pewno tych dwóch składników nie znajdziecie w moich daniach. Dlatego też grochówka jedzona u kogoś innego nie bardzo mi smakuję... Nie lubię też, gdy groch całkowicie się rozgotowuje i znika z naszej zupy, wtedy tworzy się taka "grochówka bez grochu", dlatego podczas gotowania odkładam trochę grochu i pod sam koniec wrzucam go z powrotem do garnka, dzięki temu zarówno groch czuję, smakuję, jak i widzę. Tak sobie wymyśliłam ;-)


Potrzebujemy:
- groch łuskany połówki (ok. 350 g)
- kiełbasa
- marchewka
- ziemniaki
- majeranek
- pieprz, sól

Groch zalewam wodą i gotuję. Czasem dodaję kostkę bulion na wędzonym boczku, ale nie jest to konieczne. Kiełbasę kroję w kostkę i podsmażam na patelni. Gdy groch zmięknie, łyżką cedzakową wyciągam trochę grochu i odkładam obok, reszta grochu się rozgotuje i zagęści zupę. Wrzucam pokrojoną marchew i ziemniaki. Gdy warzywa będą miękkie dodaję podsmażoną kiełbasę i odłożoną część grochu. Doprawiam solą, pieprzem, majerankiem i zupa jest gotowa.


SMACZNEGO!


Lubicie grochówkę? Lubicie polską kuchnię? :-)

77 komentarzy:

  1. nie lubie ani grochowki ani fasolki po bretonsku ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja najbardziej na świecie nie cierpię bigosu ;-)

      Usuń
  2. nie lubię grochówki aczkolwiek jak jest to zjem a Twoja wygląda przepysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię i grochówkę i polską kuchnię :)

    pozdrawiam i zapraszam do siebie na nowy post "wedding in Romania" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam :D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Weź, glodna jestem przez Ciebie!;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc zachęcam do wypróbowania takiej zupki :-)

      Usuń
  6. Uwielbiam grochówkę!!! Mhmmm mam smaka na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też bardzo lubię grochówkę:) dobre danie na zimne listopadowe dni:)

    OdpowiedzUsuń
  8. 300 fanka wita :)

    Bardzo lubię tą zupę i dawno nie jadłam, ale mi apetyt na nią zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, tym bardziej że 4 listopada równo 10 miesięcy minęło od założenia bloga :-)

      Usuń
  9. Dziękuję bardzo za odwiedziny u mnie na blogu
    Bardzo fajny blog ;)
    Pozdrawiam i zapraszam w wolnych chwilach

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo nie do tego mnie nie przekonasz :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Owszem grochówka znajduje się w moim menu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja bardzo lubię :) i z miłą chęcią bym ją teraz zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Drugi raz piszę :P Uwielbiam grochówkę, u mnie w domu się ją miksuje, ale cebulka musi być :) I kiełbaska :D Ale boczku się u mnie w domu nie jada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie słyszałam o takiej zmiksowanej wersji ;-)

      Usuń
  14. uwielbiam grochówkę, choć w domu nie robię jej wcale, bo mój maż nie jada żadnych strączkowych warzyw ;///

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee, współczuję, ja uwielbiam wszelkie strączkowe warzywa :-)

      Usuń
  15. Niby polska kuchnia jest ciężka i w ogóle passe, strasznie mi smakuje. Obawiam się jednak, że nikt nie zrobi tak dobrej grochówki jak mój ukochany tata ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam polską kuchnię i grochówkę też chociaż u mnie w domu rzadko się ją gotuje ze względu na innych domowników ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście zarówno ja, jak i mąż lubimy, więc pojawia się dosyć często na naszym stole :-)

      Usuń
  17. ulubiona zupka <3
    ja kocham tez boczuś mmm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło słyszeć, że lubisz grochówkę tak jak i ja :-)

      Usuń
  18. Muszę przyznać, że grochówka trochę mi się przejadła jednak.. Nie zaszkodzi wypróbować Twojego przepisu:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam Twoje przepisy i z wielką niecierpliwość zaglądam na Twojego bloga, mając nadzieję, że coś pysznego upichciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, słysząc takie miłe słowa :-)

      Usuń
  20. Zupka wygląda mega apetycznie ale niestety z grochu lubię tylko ten cukrowy ;) Wiem, że jest zdrowy i żałuję, że mi z nim nie po drodze. Z fasolą jest trochę lepiej choć też nie tak jakbym chciała :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Groch cukrowy i ja uwielbiam, zdecydowanie jest najlepszy :-)

      Usuń
  21. moja babcia gotuje taka jak mówisz ''grochówka bez grochu" haha :D ale i tak zjadam żeby nie było jej przykro.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość ludzi tak gotuję, a ja jednak lubię czuć w zupie groch ;-)

      Usuń
  22. Bardzo lubię grochówkę :) To jedna z moich ulubionych zup :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzięki za komentarz! ;)
    Świetny blog!!!
    Uwielbiam grochową ;D

    http://mademoisellejuliet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. O, proszę. Tutaj znalazłam inspirację do wykonania jutrzejszego obiadu.
    Najwyższy czas na zmiany, a nie tylko ogórkowa naprzemiennie z pomidorówką (córcia ją uwielbia).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mam nadzieję, że zupka smakowała :-) A ja za to dawno ogórkowej nie jadłam ;-)

      Usuń
  25. Zabilas mnie tym postem...a wlasciwiemoje podniebienie, ktore juz od kilku tygodni domaga sie grochoweczki....

    OdpowiedzUsuń
  26. o mniam! ale mi narobilas ochoty :)

    Pozdrawiam Cie serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepadam za grochóweczką! Zwłaszcza jesienną porą lubię rozgrzewać żołądek zupami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo na te chłodne dni nie ma nic lepszego niż talerz smacznej, gorącej zupy :-)

      Usuń
  28. Mmmmm , narobiłaś mi smaka !! :) Ja to uwielbiam Twojego bloga !!

    OdpowiedzUsuń
  29. Za grochówką nie przepadam, ale Twoja wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ależ mi smaka zrobiłaś ;) Na szczęście już niedługo będę mogła zjeść grochówkę mojej Mamy, dla mnie najlepsza na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Za grochówką nie przepadam. Ale czasem jak dobrze przyrządzona, to przełknę. Kiełbaska musi być jednak podwędzana. Cebulki moja mama np. nie dodawała chyba. Ja nie robię tej zupy. Wielu dodaje zasmażkę, Ty zaś nie i dobrze. Ja jej nie znoszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja robię taką wersję jaka smakuje mi najbardziej :-)

      Usuń
  32. Uwielbiam grochówkę! ale mi smaka narobiłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. pyszna grochóweczka mniam mniam :D

    OdpowiedzUsuń
  34. ja uwielbiam grochówkę, ale tą co moja mama robi. gęstą z kiełbaską :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale smaka mi narobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  36. dawno nie jadłam grochówki, narobiłaś mi smaka :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Grochówkę lubię i też bez boczku i cebuli :D więc tu byśmy się dogadały :)

    OdpowiedzUsuń
  38. nie przepadam, może dlatego, że najcześciej jadłam robioną na boczku. Twoje wygląda smakowicie, może się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  39. mój chłopak całowałby cię po rękach ;D ja nie lubię grochówki, więc nie gotuję.. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. ale mnie ochota naszła na grochówkę....

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie:
    www.esterlifestyle.com

    xxx
    E

    OdpowiedzUsuń
  41. Wygląda pysznie, a tak dawno jadłam grochówkę!

    OdpowiedzUsuń
  42. wygląda przepysznie, bardzo lubię grochóweczkę :)

    OdpowiedzUsuń