Nasza weekendowa sałatka - szybko i smacznie :-)
Ps. Jak któraś z Was będzie na tyle miła, to niech mnie uświadomi, jak poprawnie powinno się wymawiać makaron orzo - tak jak jest napisane, czy może jakoś inaczej? Ostatnio mnie to słowo męczy ;-)
Potrzebujemy:
- 200 g makaronu orzo (lub innego drobnego)
- opakowanie surimi
- puszka kukurydzy
- 1-2 świeże ogórki (długie)
- pęczek koperku
- majonez
- jogurt naturalny
Makaron gotujemy. Surimi i ogórka kroimy w kostkę. Kukurydzę odsączamy z zalewy. Koperek drobno siekamy. Wszystkie składniki razem łączymy. Dodajemy majonez i jogurt - najlepiej pół na pół. Doprawiamy solą i pieprzem. I dokładnie mieszamy.
SMACZNEGO!
Mmm, zawsze jak tu jestem to muszę być głodna, a te wszystkie dania tylko pogłębiają mój głód ;p
OdpowiedzUsuńBo do mnie trzeba zaglądać z pełnym brzuchem ;-)
Usuńmm wygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie, aż mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńWięc zachęcam do wypróbowania :-)
UsuńMoże jutro wypróbuję przepis bo coś na imprezę 30-tki trzeba zrobić a przepis prosty i szybki :)
OdpowiedzUsuńA do tego podaj bagietkę z masłem czosnkowym, bo pasuje idealnie, my tak jedliśmy :-)
UsuńWygląda bardzo apetycznie :) Na pewno wypróbuję w weekend :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę smacznego :-)
UsuńTa sałatka jest pyszna, a próbowałaś może taką z curry, kurczakiem i ryżem ? :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy to jeszcze nigdy nie jadłam sałatki z ryżem, więc przepisu jestem ciekawa :-)
Usuńale pyszności :)
OdpowiedzUsuńZ surimi pewnie dobra sałatka:) A makaron nie wiem, nawet nigdy się nie zastanawiałam, aż sama jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie jak robiłam sałatkę, to cały czas się zastanawiałam nad tym, mam nadzieję, że ktoś mi podpowie ;-)
Usuńmmmm wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńMuszę sporobować:) czekam na odpowiedzi na tag:)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcam :-)
Usuńwygląda pysznie, aż zrobiłam się głodna, ale o tej godzinie nie wypada już jeść ;)
OdpowiedzUsuńo rany, jak smakuje surimi? Nigdy nie miałam okazji spróbować :(
OdpowiedzUsuńSmak ma specyficzny, ciężko go określić :-) Mój mąż jak spróbował samego surimi, to mu nie smakowało i zraził się do niego, jednak w sałatkach zjada, bo mówi, że tam nie ma tak intensywnego smaku i jest słabo wyczuwalne ;-) Ja zaś bardzo lubię i potrafię zjadać całe te paluszki - tak same, zupełnie bez niczego, a jakbym miała jeść sama tę sałatkę, to dodałabym dwa opakowania ;-)
UsuńUwielbiam sałatki z dodatkiem kukurydzy, pycha :)
OdpowiedzUsuńJa to ogólnie uwielbiam kukurydzę, zawsze wyjadam łyżką z puszki ;-)
UsuńSmakowicie wygląda ta sałatka :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie mam pomysłu na surimi, od dawna szukałam dobrej sałatki właśnie z tymi paluszkami. :)
OdpowiedzUsuńWięc odsyłam do jeszcze jednej mojej sałatki z surimi, według mnie jest jeszcze smaczniejsza: http://chwytacmarzenia.blogspot.com/2013/09/saatka-z-surimi.html
UsuńOoo dzięki! Tamta też wydaje się super, spróbuję właśnie tamtej w najbliższym czasie. :)
UsuńW takim razie mam nadzieję, że będzie smakować :-)
Usuńciekawa jestem czy w moim miasteczku dostałabym surimi :)
OdpowiedzUsuńA masz Biedronkę u siebie? Jak tak to ja zawsze właśnie tam kupuję surimi.
Usuńuwielbiam surimi! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na WIELKĄ WYPRZEDAŻ KSIĄŻEK!
Z ciekawości aż zajrzę ;-)
Usuńdobrze, ze wlasnie zjadłam drugie sniadanie, bo musiałabym leciec do sklepu po paluszki krabowe :)
OdpowiedzUsuńNo to trafiłam ;-)
UsuńKiedyś robiłam jakąś z surimi, ale to na pewno nie było to. Składniki do siebie pasują, więc na pewno jest smaczna :)
OdpowiedzUsuńJeszcze często robię taką sałatkę z surimi: http://chwytacmarzenia.blogspot.com/2013/09/saatka-z-surimi.html
UsuńNawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak makaron orzo i surimi. Hmm wygląda przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńSurimi często wykorzystuję, a makaron orzo ostatnio zauważyłam w wielu przepisach, więc postanowiłam też go spróbować ;-)
UsuńTo już wiem co zrobię w sobotę dla gości :)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego :-)
UsuńZ nieba mi spadłaś, kiedyś ją jadłam i nie miałam przepisu, a teraz już mam i na weekend zrobię ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, no to trafiłam, smacznego :-)
UsuńSałatka wygląda naprawdę przepysznie. Co do makaronu orzo, to instynktownie przeczytałam go tak jak z ż, ale nie zdziwiłabym się, jakby język polski wymagał, aby czytać rozdzielnie r i z.
OdpowiedzUsuń★ blog
No właśnie też się nad tym zastanawiałam czy czasem nie wymawia się 'r' i 'z'...
UsuńOrzo to włoskie słowo i tam jest wymawiane oddzielnie czyli tak jak piszemy, w Polsce pewnie połowa i tak je kaleczy i mówi jak chce :P
UsuńNo właśnie, dlatego chciałam wiedzieć ;-)
UsuńMoja mam taką robi i jest pyszna ! *-*
OdpowiedzUsuńMama wie, co dobre ;-)
UsuńCałkiem niedawno temu, robiliśmy podobną sałatkę :)
OdpowiedzUsuńchyba tylko bez kukurydzy - więc następnym razem i ją dodam:D!
Spróbuj i tej wersji - kukurydza nadaje fajnego smaku :-)
Usuńkolejny ciekawy przepis :) Nie jadłam takiej sałatki ;)
OdpowiedzUsuńMmm wygląda smacznie :) Może wreszcie sama zrobię coś takiego :)
OdpowiedzUsuńorzo wymawiamy jak piszemy, orzo to zboże :)
OdpowiedzUsuńOo, dzięki wielkie za uświadomienie :-)
UsuńA ja ostatnio robiłam surimi w cieście francuskim i zostało mi jeszcze trochę paluszków surimi i nie wiedziałam co z nimi zrobić i potem je wyrzuciłam ech:) Na pewno wykorzystam ten przepis bo wygląda smakowicie:) Jeśli chodzi o ten makaron to pierwszy raz słyszę wiec niestety nie powiem Ci jak się wymawia:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że szybciej przepisu nie wrzuciłam ;-)
UsuńAle mi narobiłaś ochoty na sałatkę. :))
OdpowiedzUsuńMega pysznie wygląda ta sałatka <3 na pewno wypróbujemy ten przepis ! ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się i życzę smacznego :-)
UsuńMmmm chyba sie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńAtego makaronu aż tyleeeeeeeee?
OdpowiedzUsuńO! Już poprawiam - miało być 20 dag (200 g)! Dzięki :-)
UsuńRobię podobną sałatkę z surimi i bardzo ją lubię)
OdpowiedzUsuńNa razie w kwestii wymowy: "ordzo" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Małgoś