Naleśniki uwielbiam, ale o tym wiadomo już chyba od dawna, bo przedstawiłam już kilka propozycji na naleśniki - zainteresowanych wysyłam TUTAJ, tym razem pomysł na farsz meksykański, z tym że moja wersja jest całkiem bezmięsna, ale można dorzucić do niej mięso mielone, kurczaka, czy kawałek kiełbaski. Z ostatnim składnikiem wypróbuję następnym razem, bo mimo że naleśniki były bardzo smaczne, to czegoś mi w nich brakowało ;-) Za to mąż mówi, że to najlepsze naleśniki jakie zrobiłam i smakują mu najbardziej z tych wszystkich testowanych przeze mnie kulinarnych propozycji, ja jednak bardziej preferuje te z pieczarkami lub ze szpinakiem. Ale jeśli macie ochotę wypróbować, to bardzo zachęcam, zawsze to jakaś odmiana :-)
Potrzebujemy:
- puszka czerwonej fasoli
- pół puszki kukurydzy
- puszka pomidorów
- ser
- 1/3 papryki czerwonej (tylko tyle miałam)
- kilka pieczarek (akurat nie miałam co z nimi zrobić)
- przecier pomidorowy (niekoniecznie)
- papryka słodka i ostra
- tymianek
- mleko
- mąka
- jajka
Smażymy naleśniki. Na patelni podsmażamy pokrojone w kostkę pieczarki i paprykę, dodajemy pomidorki, odsączoną z zalewy kukurydzę i fasolę oraz łyżkę lub dwie przecieru pomidorowego. Doprawiamy papryką słodką, ostrą, pieprzem, tymiankiem oraz solimy. Gdy sos się zagęści, a papryka będzie miękka, farsz przekładamy do miski i czekamy, aż trochę się ochłodzi. Następnie dodajemy do niego straty ser. Wszystko razem mieszamy i nakładamy na każdy naleśnik. Zawijamy i chwilę podsmażamy. Możemy również zrobić panierkę z bułki i jajka.
SMACZNEGO!
napewno pyszne! szkoda ze nie potrafie obracac ciasta na nalesniki :( :P
OdpowiedzUsuńTrochę mnie zaskoczyłaś, może spróbuj usmażyć naleśniki na mniejszej patelni, na pewno bedzie je łatwiej obracać :-)
UsuńKolejny wspaniały przepis ;) ja pewnie zrobiłabym w wersji z mięsem ;) ale te też pewnie smakowały rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja muszę spróbować jeszcze z kiełbasą i z kurczakiem, bo mięsa mielonego nie jadam ;-)
UsuńWyglądają smakowicie, mniam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńMi nigdy nie wychodzi ciasto nalesnikowe i nalesniki są takie dziwne;/
OdpowiedzUsuńJa zawsze robię naleśniki "na oko", więc nawet nie umiałabym określić proporcji dodawanego mleka i maki, najbardziej lubię gdy ciasto jest w miarę płynne, dodaję do niego 2 jajka, sól, odrobinę cukru i 2 łyżki oleju (żeby nie dodawać na patelnie, a tak jest wygodniej), wszystko mieszam. Pierwszy nigdy mi nie wychodzi, ale następne są ok :-)
UsuńAkurat miałam dziś naleśniki na obiad ;)
OdpowiedzUsuńNo to trafiłam z wpisem ;-)
Usuńusunęłam starego bloga, wróciłam i nie umiałam znaleźć 'starych' blogowiczów a tu taki numer! obserwuję! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA naleśniki na pewno pycha, dla kogoś kto je uwielbia (w tym i mnie :))
O proszę, aż ciekawa jestem, jaki poprzedni adres miałaś :-)
UsuńJak Ty to robisz, że Twoje naleśniki są takie śliczne??? :) Na pewno bardzo by mi smakowały, uwielbiam takie smaki.
OdpowiedzUsuńO jak miło :-)
Usuńteż sie właśnie zastanawiam, moje nigdy tak ładnie wyglądają:)
UsuńMoim zdaniem robisz bardzo ładne zdjęcia :-)
UsuńZ Twojego bloga wzięłam pomysł na naleśniki z pieczarkami, są przepyszne,a teraz będę robić meksykańskie :)
OdpowiedzUsuńWięc życzę smacznego, mam nadzieję, że i ta wersja będzie smakować :-)
Usuńjak ja nie lubię czytac takich postów wieczorami ... idę coś zjeść < ślinka cieknie ! >
OdpowiedzUsuńHaha, wybacz ;-]
Usuńkolejne pyszności na twoim blogu ;D
OdpowiedzUsuńMmm zjadłabym z chęcią:)
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że nie chodzę na żadne blogi kulinarne, bo uważam że i tak nigdy nic z nich nie zrobię. Wyjątek stanowi Twój, bo wszystkie przepiy idealnie wpadają pod mój gust, prostotę i szybkość wykonania.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak się cieszę, czytając takie komentarze :-)
UsuńUwielbiam takie nalesniki.
OdpowiedzUsuńOd razu się głodna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają, a mnie burczy w brzuchu. Jutro robię naleśniki ;D
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę smacznego :-)
UsuńMniammm :) oj ja to z mieskiem bym zjadla nie ma co ;))
OdpowiedzUsuńHihihihi :*
Następnym razem też dodam :-)
Usuńpysznie!:D
OdpowiedzUsuńzawsze gdy do Ciebie zaglądam robię się głodna :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko mnie to cieszy ;-)
UsuńNa pewno spróbuję :) Naleśniki robię zazwyczaj na słodko :)
OdpowiedzUsuńA ja przyznam, że wole te na słono, nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam na słodko ;-)
UsuńLubię takie dania, bardzo ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie - jak już mam jeść naleśniki to preferuję właśnie taką wersję wytrawną ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja :-)
Usuńjeju ale bym sobie zjadła :)
OdpowiedzUsuńPodobne naleśniki zdarza mi się przygotować:)
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć :-)
Usuńwyglądają pysznie ^^
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo, bardzo smacznie! ; ) Lubię takie połączenia, więc może kiedyś takie przyrządzę :D Póki co zajadam się ciabatkami korzennymi zapiekanymi z kurczakiem w miodzie i ostrej papryce razem z mozzarellą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Brzmi pysznie :-)
UsuńKocham te naleśniki!
OdpowiedzUsuńSą przepyszne. :)
W ogóle jestem fanem takich meksykańskich smaków.
Pozdrawiam, Niepoprawny! :)
Też bardzo lubię, jednak byle bez mięsa mielonego ;-)
Usuńmmm..ślinka mi cieknie ;) Ja dziś z prawie wszystkich wymienionych przez Ciebie składników zrobiłam inny obiad ;)
OdpowiedzUsuńNo to się złożyło :-)
Usuńwyglądają smakowicie :) z kurczakiem, czy mięsem mielonym muszą być jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować z kurczakiem, bo mięsa mielonego nie jadam ;-)
Usuńo nie ! ale narobiłaś mi smaku ;P
OdpowiedzUsuńOch tak, jak My lubimy takie rzeczy!! :)))
OdpowiedzUsuńMniaaaam ;D Jest godzina 23:29 a Ty narobiłaś mi ochoty na naleśniki♥ Ale nie... Jestem zbyt leniwa i zadowole się kromką chleba, bo zgłodniałam ;pp
OdpowiedzUsuńW taki razie smacznego ;-)
UsuńWyglądają pysznie i na pewno tak samo smakują. Przepis na Twoje naleśniki już dawno za mną chodzi. Do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zachęcam :-)
Usuńporywam przepis i udaję się do kuchni :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :-)
Usuńaż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńMeksykańskie naleśniki... pycha <3
OdpowiedzUsuńMniam - muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuń