Dziewczyny wojenne.

Początek roku na pewno będzie obfitował w wiele recenzji, mam za sobą przeczytanych kilka książek, więc chciałabym je Wam przedstawić, by znów móc być ze wszystkim na bieżąco. Nie lubię, gdy zbiera mi się zbyt dużo zaległości, a niestety nie mam w zwyczaju pisać recenzji na blog od razu po zakończeniu książki, a później ciężko mi to nadrobić, gdy emocje dotyczące książki nie są już takie świeże... A może to powinno być moim noworocznym postanowieniem? ;-)

"Dziewczyny wojenne" to książka napisana przez Łukasza Modelskiego, dzięki któremu na kartkach papieru mamy okazje poznać jedenaście wspaniałych i niezwykle odważnych dziewcząt, wkraczających w dorosłość w trakcie wybuchu wojny. Sytuacja zmusza je do porzucenia życiowych planów, by zmierzyć się z okrucieństwem tych trudnych czasów. To niezwykle poruszające wspomnienia każdej z kobiet. Pomagają innym, walczą o dobro kraju, niejednokrotnie narażając własne życie. Obdarte z marzeń, często torturowane, zmuszone do ukrywania się, rozdzielone z rodziną i bliskimi, dla wielu wraz z zakończeniem wojny wcale ten koszmar się nie kończy. Kilka z nich zostaje odznaczonych orderami za swoje zasługi, ale bez żadnego wyjątku każda z tych kobiet wzbudza wielki podziw i zasługuje na ogromny szacunek. To zdecydowanie książka, po którą powinni sięgnąć wszyscy, myślę, że nawet ci, którzy nie lubią książek mówiących o historii, coś dla siebie w niej znajdą, bo nie nie ma tu nudnych opisów czy zawiłych opowiadań, każda historia bohaterki streszczona jest na kilku stronach. Na dodatek jest bardzo ładnie wydana, ma twardą okładkę, co w książkach bardzo lubię oraz zawiera zdjęcia z różnych okresów życia opisanych kobiet. Książka jest piękna i zapada w pamięci, więc polecam ją każdemu, naprawdę warto.

Czytaliście "Dziewczyny wojenne"?

Jeśli tak, to która z historii jest Waszą ulubioną?

Bo moja ulubiona to ta o Magdzie Rusinek oraz Wandzie Cejkównie :-)