Ostatnio przedstawiłam szybką propozycje na śniadanie lub kolacje, jaką był omlet ze szpinakiem, tym razem będzie coś równie smacznego, jednak trzeba poświęcić nieco więcej czasu, by przygotować taką wersję faszerowanych jajek. Ale jak najbardziej się opłaca, więc każdego zachęcam do wykonania :-)
Potrzebujemy:
- jajka ugotowane na twardo
- jajko surowe
- ogórki konserwowe
- koperek
- majonez
- bułka tarta
Jajka gotujemy na twardo. Ostrym nożem kroimy na pół (wraz ze skorupkami). Ostrożnie wyciągamy połówki jajek, starając się nie uszkodzić skorupek.
Zarówno białka, żółtka, jak i ogórki konserwowe kroimy w kostkę. Dodajemy posiekany koperek i majonez. Doprawiamy solą i pieprzem. Wszystko dokładnie mieszamy. Powstałą masą faszerujemy połówki skorupek. Każdą z nich maczamy w rozmąconym jajku, a następnie w bułce tartej. Smażymy na złoty kolor.
SMACZNEGO!
Jedliście zapiekane jajka? Lubicie? :-)
a jajko ugotowane na twardo zjedzone obok ;d?
OdpowiedzUsuńfajnie to wygląda ;]
Zjedzone jajko? Przecież pokazałam krok po kroku, co trzeba zrobić...
UsuńNie jadłam czegoś takiego, ale pewnie jest smaczne. :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że smaczne, zapraszam do wypróbowania :-)
UsuńWygląda bardzo smacznie ;))
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam jajka pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńI ja też tak mam! ;-)
UsuńJadłam, tylko w mojej wersji były jeszcze pieczarki ;) Smaczne, ale trochę trzeba się z tym 'pobawić'. Pozdawiam gorąco! ;)
OdpowiedzUsuńOoo! Z pieczarkami z pewnością byłoby jeszcze lepsze, tym bardziej że tak je uwielbiam :-)
Usuńjeśli smakuje, tak jak wyglada to ja się piszę:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam i jak najbardziej zachęcam do wypróbowania :-)
UsuńMoja babcia takie robiła. Tata je uwielbia.
OdpowiedzUsuńU mnie takich się nie robiło, no chyba że tylko faszerowane ;-)
UsuńWyglądają niesamowicie pysznie, aż naszła mnie ochota ;D
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia :-)
Usuńnie wiedziałam, że faszerowane jajka mogą wyglądać tak apetycznie.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że wyglądają równie dobrze, jak i smakują :-)
Usuńdzięx za koment. u mnie:)
OdpowiedzUsuńMmmm ale to pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńOOO jakie pyszności! Pięknie wyglądają :O
OdpowiedzUsuńKocham takie jajka, ale u mnie robi się je tylko na Wielkanoc, bo normalnie to nie ma chętnych do ich zrobienia :))
OdpowiedzUsuńRobiłam je po raz pierwszy, ale myślę, że zbyt często i u mnie nie będą gościć, bo trochę czasu trzeba poświęcić, by je zrobić ;-)
Usuńuwielbiam zapiekane jajka !
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam przyjemności takowych zajadać ale czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego :-)
Usuńzjadłabym! :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda!! :)
pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Robie je bardzo czesto, sa przepyszne :))
OdpowiedzUsuńhttp://madeleinelife.blogspot.com/
Zgadzam się, są bardzo smaczne :-)
Usuńie jadłam. Wygląda pysznie, jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić!
Zachęcam i mam nadzieję, że będą smakować :-)
Usuńu mnie w rodzinie takie (no niedokładnie takie ;)) jajka to danie niemal kultowe ;) przejęłam je jeszcze po ciotecznej babce (?) ;) zawsze je uwielbiałam jako dziecko a teraz moje dzieci się nimi zajadają ;) pycha !
OdpowiedzUsuńMiło to słyszeć, u mnie nigdy się takich nie jadało, a ja robiłam je po raz pierwszy i za pewne nie po raz ostatni :-)
UsuńTo jest pyszne!! :) Teraz aż mi ślinka pociekła na widok tych smaczności :) Moja kuzynka często robi to przy spotkaniach w większym gronie, mniam mniam!!
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na konkurs REVITALASH a już wkrótce ruszy konkurs z paką kosmetyków pod choinkę :)
Buziaki
xo xo ox ox xo xo
Idealne przy wszelkich spotkaniach :-)
Usuńwygląda pysznie,dziś spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że smakowało :-)
UsuńŚwietne masz przepsisy:)Jak znajdujesz czas na to wszystko ?Planujesz jakoś swoj dzień?Pracujesz gdzieś?
OdpowiedzUsuńEee, raczej należę do tych roztargnionych i chaotycznych osób, a przepisy - jak widzisz, dodaję raz na jakiś czas, więc to chyba nic takiego? ;-)
UsuńBardzo lubię jajka faszerowane, ale w nieco innej wersji ;)
OdpowiedzUsuńFaszerować można na równe sposoby, ale zawsze jest pysznie :-)
Usuńpierwszy raz takie widzę :)
OdpowiedzUsuńA ja widziałam już dawno, ale pierwszy raz postanowiłam zrobić ;-)
UsuńJa nawet nie wiedziałam, że można takie cuda z jajek zrobić. Na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDziś przepisy potrafią zaskoczyć, ale jak najbardziej zachęcam :-)
UsuńZawsze faszerowane jajka robiłam zwyczajnie, a tu widzę, że inaczej też można :)
OdpowiedzUsuńCoś innego, coś nowego :-)
UsuńUwielbiam :) Zarówno na zimno, jak i ciepło.
OdpowiedzUsuńJadłam jedynie na ciepło, ale wierzę, że i na zimno są pyszne :-)
UsuńSwietny pomysł! <3 nigdy takiej wersjii nie widzialam :)
OdpowiedzUsuńmimo to kusi mnie omlet ze szpinakiem, nawet kupilam dzis swiezy szpinak ;* nie ma co - musze zdrowo !
Mam nadzieję, że omlet smakował ;-)
UsuńJadłam i bardzo mi smakują ;)
OdpowiedzUsuńCudo!:) Kiedyś jadłam,ale sama jeszczxe nie próbowałam przyrządzić :)
OdpowiedzUsuńI ja robiłam je po raz pierwszy ;-)
UsuńW wersji zapiekanej jeszcze nie jadłam jajek:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam,a le wygląda pysznie <3
OdpowiedzUsuńAle ciekawy przepis! Będzie idealny na wieczór andrzejkowy ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przepis się sprawdził ;-)
Usuńi było miło... z początku.
OdpowiedzUsuńczy nie pomyliłaś pór roku? teraz będą Święta Bożego Narodzenia, a nie Wielkanocne ;)
ale pomysł bardzo ciekawy. jak będę pamiętać to wykorzystam ;)
Oj tam, lubię jajka i często je jadam, więc dla mnie zawsze jest idealna pora na nie ;-)
Usuńnie jadłam nigdy ale super wyglądają ! :D
OdpowiedzUsuńSwietnie to wyglada musze sprobowac, a omlet ze szpinakiem zrobie w tygodniu:)
OdpowiedzUsuńWięc życzę smacznego :-)
UsuńUwielbiam, muszę zrobić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę smakowicie wyglądają te jajka. W ogóle widzę, że naprawdę fajne przepisy prezentujesz tu na blogu. Chyba przetestuję parę sałatek i omleta ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszy mnie to ogromnie, więc życzę smacznego :-)
UsuńPowinnaś wydać książkę kucharską bo wasz świetne przepisy :D
OdpowiedzUsuńAż mi się buzia cieszy ;-) Tyle że ja dopiero uczę się gotować i to co pokazuję, to moje pierwsze podrygi ;-)
UsuńJajka zapiekane , nie słyszałam :) chociaż, uwielbiam w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie :)
I przy okazji zapraszam do Nas na konkurs - książkowa niespodzianka czeka !
http://mamalolipoli.blogspot.com/2013/11/mamalolipoli-nie-wierze-w-bociana.html
Pozdrawiamy :)
Uwielbiam jajka! Taka postać też mi się podoba. Muszą być przepyszne.
OdpowiedzUsuńmniam, idealne na wielkanoc
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo
www.sotheemily.blogspot.com
Zgadza się ;-)
UsuńNie wydaje się zbyt skomplikowane, więc pewnie spróbuję to zrobić dziś na kolację :)
OdpowiedzUsuńSkomplikowane nie jest, ale trochę czasu trzeba poświęcić by je przyrządzić, no i mam nadzieję, że smakowały :-)
Usuńtakich jeszcze nie jadłam, ale mi ochoty narobiłaś! :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuję, bo wyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno są przepyszne, chętnie wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńTaki prosty przepis i tak ładnie to wygląda. Wprost niesamowite. Ja nie wiem, skąd Ty te świetne przepisy czerpiesz:) Jak z głowy to naprawdę Cię podziwiam, no i rzecz jasna - muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńTrochę z internetu, trochę z głowy, coś zmieniam i kombinuję wedle własnych upodobań :-)
UsuńPyszne! Jadlam :)
OdpowiedzUsuńRobiłam nie raz , przepyszne , wszystkim tym którzy jeszcze nie próbowali gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć, że i Tobie smakują :-)
UsuńBardzo dziękuję za wyróżnienie mnie :-)
OdpowiedzUsuń