Hallo Grudzień! Czas na nowe postanowienia. Tym razem będzie bardziej świątecznie. Większość planów lawiruje wokół prezentów, dekoracji czy choinki. W końcu żaden inny miesiąc nie posiada takiej atmosfery, nastroju i klimatu. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby śnieg uraczył nas swoją obecnością, zwłaszcza w Wigilię ;-)
A jak poszło mi wykonywanie zadań z listopadowej listy?
Myślę, że świetnie, powiedziałabym nawet, że lepiej niż w październiku. No to po kolei: pomalowane paznokcie nosiłam, w różnych kolorach i zamierzam to kontynuować nadal; risotto ugotowane, a po przepis zapraszam TUTAJ; zakładki uporządkowane, aż chce się teraz tam zaglądać, bo wszystko jest takie przejrzyste, została jedna pięćdziesiąta z tego, co było; porządek w szafie (szafach!) zrobiony, kilka worków oddanych, część ciuchów czeka na wystawienie; zupa krem zrobiona - brokułowo-cukiniowa, pycha!; poduchy uszyte i powiem nieskromnie, że baaaardzooo mi się podobają, pokażę w którymś z kolejnych postów; balsamy wklepywane, może jeszcze niecodziennie, ale dużo częściej niż poprzednio; wyzwanie ćwiczeniowe wykonywałam przez dwa tygodnie, później mnie znudziło, zbyt duża ilość powtórzeń tego samego, wolałabym coś bardziej zróżnicowanego; recenzje napisałam tylko dwie, ale nadrobię to; za miastem byliśmy; oszczędzanie na plus, nie kupiłam żadnych ciuchów, kosmetyków, książek, itp.
A oto co chciałabym wykonać w ostatnim miesiącu tego roku:
- Palić wieczorami świeczki, dawniej robiłam to non stop, a w tym roku po raz pierwszy zostały zapalone dwa dni temu, jak nie miałam prądu w domu ;-)
- Zrobić listę do "do posprzątania", grudzień to dla mnie czas generalnych porządków, czyli zaglądania w najciemniejsze kąty i czyszczenia wszystkiego, co na co dzień tego nie wymaga.
- Zrobić kolejną listę, ale tym razem "do kupienia", czyli listę prezentów czy przeróżnych zakupów świątecznych i zrealizować ją szybciej, niż tak jak co roku - dzień czy dwa przed świętami ;-)
- Kupić czapkę!! Kurczę, od kilku lat ją kupuję i do tej pory chodzę bez ;-)
- Zrobić pierwsze w życiu ciasto, celowo nie napisałam upiec, bo to będzie ciasto bez pieczenia, od czegoś w końcu trzeba zacząć ;-)
- Choć trochę udekorować dom, nadać mu świąteczny akcent, bo nigdy wcześniej tego nie robiłam, uważałam to za zbędne, tym bardziej że na święta nigdy nie przebywaliśmy w domu. Może nawet choinka po raz pierwszy zagości w naszych czterech ścianach. Mam w tym roku chęć na zmianę.
- Wyjść do kina, bo tak dawno już nie byłam!
- Uporządkować foldery ze zdjęciami w komputerze, skoro ostatnio tak dobrze mi poszło z zakładkami, to warto iść za ciosem i oczyścić komputer z reszty niepotrzebnych rzeczy. I z ciekawości zapytam - trzymacie zdjęcia typowo blogowe (mam na myśli książek, kosmetyków, jedzenia, itp) na komputerze czy usuwacie? Bo nie wiem, co mam z nimi zrobić...
- Wraz z końcem roku zrobić swój własny wewnętrzny rachunek sumienia, zastanowić się nad tym, co było, co będzie, co można zmienić, ulepszyć...
- Mniej złości, więcej uśmiechu! :-)
A jak Wasze przedświąteczne plany?
Ja chcę palić woski i raz się wyspać :DD.
OdpowiedzUsuńA ja chyba jako jedyna nigdy nie miałam żadnego wosku, może w tym roku uda mi się to nadrobić :-)
Usuńwoski sa super!
UsuńTrzymam blogowe na dysku przenosnym :) Moje plany na grudzien to wyspac sie i zaczac robic domek dla lalek :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tym dyskiem! Powodzenia z domkiem i dużo snu! :-)
Usuńja też dawno nie byłam w kinie:(
OdpowiedzUsuńświeczki palę codziennie, mam taki zapas, że muszę go w końcu wypalić;)
A ja mam ze trzy świeczki w domu ;-)
UsuńMój plan obejmuje poczynienie postępów w pisaniu magisterki :P Prezenty w większości mam już zakupione, muszę to ładnie popakować :)
OdpowiedzUsuńO wow! A ja nawet pomysłów na prezenty jeszcze nie mam!
UsuńJa też wymiękłam z ćwiczeniami ;D wolę jednak rowerek stacjonarny - przynajmniej mogę w tym czasie książkę poczytać ;) co do zdjęć blogowych to większość usuwam - tzn jak robię zdjęcia ro robię ich od razu 20 a wybieram jedno - to jedno zazwyczaj zostaje a reszta do kosza ;) a plany na grudzień ? wysłać kartki, skończyć już kupowanie prezentów, zrobić świąteczne menu, posprzątać, ugotować i Świętować ;)
OdpowiedzUsuńHaha, byłam ciekawa jak Ci idzie :-)) Też robię sporo zdjęć jednej rzeczy, tyle że zazwyczaj nie usuwam ich później, z lenistwa ;-) Więc muszę się ograniczyć do jednego zdjęcia, pomysł dobry, bo niedługo miejsca mi zabraknie ;-)
UsuńJa listę "do posprzątania" stworzyłam już wczoraj. Przygotowałam też spis potraw wigilijnych i listę niezbędnych do nich zakupów. Nie chcę niczego zostawiać na ostatnią chwilę.
OdpowiedzUsuńJutro muszę przysiąść, pozapisywać i też się tak zorganizować :-)
UsuńA ja chciałabym wziąć się do roboty zamiast tworzyć takie listy ;) bo u mnie z takich list zwykle nic nie wynika...
OdpowiedzUsuńTeż tak zawsze sądziłam, jednak od jakiegoś czasu takie listy bardzo dobrze na mnie wpływają i wzmagają chęć do działania, o wszystkim pamiętam i nic mi nie umknie :-)
UsuńŚwieczki palę kilka razy w tygodniu już od miesiąca. ;-) Lubię ten nastrój!
OdpowiedzUsuńJak ja nie cierpię świątecznych zakupów... Wiecznie ten sam problem - co kupić. :-/
Nie mów, że jeszcze nigdy ciasta nie piekłaś?! :-O Ja jestem zaprawiona w bojach od lat, zaczęłam w 13 roku życia. ;-)
Też mam zawsze problem z prezentami, a najtrudniej wymyślić coś dla taty, choć w tym roku wyjątkowo pomysł dla niego mam, za to dla całej reszty nie wiem co mam kupić....
UsuńA ciasta nigdy nie piekłam, ogólnie nie robiłam niczego "na słodko" (no oprócz muffinek), więc to będzie mój debiut ;-)
Mnie by się przydało mniej złości, wiec wezmę przykład z Ciebie :))
OdpowiedzUsuńWięc mniej złoszczenia, nawet na kolejki w sklepach ;-)
UsuńA moje postanowienie na grudzień to przede wszystkim zacząć ćwiczyć!
OdpowiedzUsuńA ja może po nowym roku wreszcie też zacznę coś ćwiczyć, bo póki co próbowałam, poszło mi średnio, więc nadal pozostaję antysportem ;-)
Usuńja usuwam zdjęcia na bloga z komputera :)
OdpowiedzUsuńfajne masz te postanowienia! sama muszę znowu zacząć palić częściej świeczki :)
przyjemnego weekendu!
I wzajemnie :-)
Usuńja też mam plan po raz pierwszy udekorować dom, też wcześniej uważałam to za zbędne ;-)
OdpowiedzUsuńTo chyba magia blogów, wszędzie naoglądam się tych dekoracji i sama chcę mieć coś u siebie :-)
UsuńZ czapką miałam podobnie, teraz ubieram ją nawet jak nie ma mrozów;)
OdpowiedzUsuńŻyczę realizacji wszystkich planów, postanowień i marzeń:)
A ja chodzę ciągle z kapturem na głowie, więc chyba czas to zmienić ;-) Mam nadzieję, że uda się wszystko zrealizować :-)
UsuńSama koniecznie muszę wyjść w końcu do kina :) Czekam na recenzję co udało Ci sie z grudniowej listy zrealizować :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się wszystko zrealizować :-)
UsuńJa też muszę się wziąć za porządki w komputerze i w szafach... nadal na mnie czekają! Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście chociaż w szafach posprzątane, ale cała reszta jeszcze czeka ;-)
UsuńDo kina to i ja bym poszła :)
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że w tym miesiącu to się nam uda :-)
UsuńJak ja marzę o pójściu do kina! Ale to dopiero jak będę w Polsce.. Bo tutaj ten dubbing mnie denerwuje. Ja zdjęcia raz wyrzucam, a raz zostawiam, ale chyba pod koniec roku (czyli niedługo) wyrzucę te stare.
OdpowiedzUsuńTeż muszę porządną selekcję zrobić, bo niedługo mi miejsca zabraknie... ;-)
UsuńBrak planu to też plan! I tego zamierzam się trzymać ;)
OdpowiedzUsuńI tak można :-))
Usuńhaha to taj jak ja ;d
UsuńAaaaa! Biegnę zrobić swoją listę!
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-)
UsuńJa takie zdjęcia usuwam. :) Powodzenia w realizowaniu!
OdpowiedzUsuńWiększość pewnie też usunę, bo prawda jest taka, że później i tak ich nie potrzebuje ;-)
UsuńOj zdecydowanie mniej złości i więcej optymizmu, niż pesymizmu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oby!! Również pozdrawiam :-)
UsuńŚwiece zapalam ostatnio zaraz po powrocie do domu. Bardzo polubiłam ten klimat.
OdpowiedzUsuńI choinka też będzie, chociaż my też całe święta poza domem, a przed samymi świętami to jeszcze na urlop lecimy, to i tak być musi. Choćbym chwilę się nią miała cieszyć :))
mam nadzieję, że w tym roku też uda mi się nią nacieszyć :-)
Usuńoj wyspać się też bym chciała, czasem rezygnuję z czapki ale tylko wtedy gdy nie ma wiatru i ubieram kurtkę z kapturem
OdpowiedzUsuńJa ciągle latam w kurtce z kapturem ;-)
Usuńech u mnie obecnie dół z powodu prawa jazdy i nerwy ;/
OdpowiedzUsuńNastępnym razem na pewno będzie lepiej :-)
UsuńŚwietna lista, sama planuje taka wykonać na swoim blogu ;)
OdpowiedzUsuńmój blog, gorąco zapraszam ! ♥
Powodzenia, chętnie przeczytam :-)
UsuńŚwietny pomysł z robieniem list "z pozoru małych rzeczy". Świadomość z ich wykonywania musi być świetna :) Powodzenia w tym miesiacu !
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję, że pójdzie mi dobrze :-) Taka lista działa motywująco :-)
Usuńooo oby wszystko Ci sie udalo zrealizowac ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że tak będzie :-)
UsuńTeż powinnam kupić czapkę, ale moje włosy po jej zdjęciu wyglądają tragicznie :) Moje wyjścia do kina w tym roku są bardzo rzadkie :)
OdpowiedzUsuńMoje zawsze wyglądają tragicznie, heh ;-)
Usuńno pięknie Ci poszło :) Ja nie trzymam zdjęć kosmetyków itp., wyrzucam. Zostawiam tylko po koło dwa zdjęcia zestawów ubraniowych (na pamiątkę). Trzymam kciuki za realizację postanowień grudniowych :)
OdpowiedzUsuńPostarałam się i mam nadzieję, że teraz pójdzie równie dobrze :-)
UsuńFajne są te Twoje listy i gratuluję, że tak wiele udaje Ci się z nich zrealizować :)
OdpowiedzUsuńStaram się i nie wymyślam takich postanowień, których wiem, że nigdy nie spełnię :-)
UsuńAle postanowienia, oby udało Ci się je zrealizować i żeby dawały CI dużo radości ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że z poprzedniego miesiąca tyle zrobiłaś, wow.
Lubie klimat świeczkowy, był taki czas że każdy wieczór je zapalałam, teraz tak co kilka dni. Ale sprawia mi to ogromną przyjemność, lubie patrzeć i czuć ich zapach.
Realizacja czegoś zawsze daję radość :-)
Usuńu mnie przedświąteczny plan to znaleźć trochę czasu dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńOoooo widzę, że szał planowania Ciebie też opanował ❤
OdpowiedzUsuńOd dwóch miesięcy :-)
UsuńNa pewno uda Ci się zrealizować ten plan :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :-)
UsuńFajny post, też lubie robić plany :) Może również wezmę się za porządne posprzątanie domu :D
OdpowiedzUsuńheh no czapka to podstawa :) choć też czesto nie noszę jak mam włosy spięte etc. :)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie zimy bez czapki, straszny zmarzluch ze mnie ;)
OdpowiedzUsuńZe mnie też ;-)
UsuńJa trzymam zdjęcia zestawów. Mam nadzieję, że Ci się uda spełnić swoje postanowienia:)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam nad tymi zdjęciami ale usuwać to jednak szkoda bo to jednak zdjęcia :) może lepiej gdy jednej rzeczy jest kilkadziesiąt ujęć zostawić 2-3 najładniejsze na pamiątkę:) Aniu bardzo ładne zdjęcie świeczki !
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Na razie ograniczę się do 1 zdjęcia każdej rzeczy, a później pomyślę, co dalej ;-)
Usuńu mnie z takich listów często nic nie wynika :/
OdpowiedzUsuńKiedyś też tak na mnie działały, ostatnio staram się ich trzymać :-)
UsuńFajny pomysł z taką listą - od razu człowiek ma większą motywację, żeby ją realizować. Chyba zacznę robić sobie takie od nowego roku.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam :-) I o wszystkim pamięta, nic nam nie umknie :-)
UsuńW tym roku nie mam świąt, po prostu nie i już, więc i sprawy z nimi związane odpadają...
OdpowiedzUsuńFajnie, że wypełniłaś wszystkie obowiązki z listy, mam nadzieję, że i grudniową zrealizujesz, w su,mie, zapał jest i chęci są to nic Ci na przeszkodzie nie stanie ;) Ja sobie chyba tez taką listę zrobię :)
Wszelkie listy polecam, działają motywująco :-) Więc mam nadzieję, że w tym miesiącu również dobrze mi pójdzie :-)
UsuńA ja już mam pomysły dla wszystkich (oprócz mamy), więc muszę się wybrać na zakupy :-)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty mam w planie posprzątać dokładnie mieszkanie przed świętami :)
OdpowiedzUsuńTen punkt chyba większość z nas wykona przed świętami :-))
UsuńMoim planem było ubranie choinki jak najwcześniej by cieszyć się nią jak najdłużej i udało się ;)
OdpowiedzUsuńBo sprzątanie już mam za sobą ( na szczęście ) :D
A ja mam nadzieję, że w weekend wreszcie skończę sprzątać :-) A choinki jeszcze nie mam ;-)
Usuńz mojego planowania zawsze nie wiele wychodzi. gratuluję.
OdpowiedzUsuńZ mojego też, ale jak się tak "uzewnętrzniam" na blogu, to o dziwo idzie mi dobrze :-)
Usuń