Już dawno nie dodawałam żadnego przepisu na zupy, choć przyznam, że i nad tą długo się zastanawiałam, czy na pewno chcę ją tutaj umieścić. Zupa gotowiec to raczej nie jest nic odkrywczego, ale skoro inni pokazują niemal gotowe dania z paczki, to i ja postanowiłam pokazać moją ulubioną zupę. A jeśli nie chcecie używać zupy z proszku, zawsze możecie pominąć ten krok i zamiast tego dodać śmietanę i mąkę. Jednak ja zdecydowanie toleruję tylko taką formę pieczarkowej, jak w przepisie poniżej, inne pieczarkowe po prostu mi nie smakują, bo mam wrażenie, że to zwykła jarzynowa z dodatkiem pieczarek i smakuje jak każda inna ;-)
Potrzebujemy:
- pieczarki
- kalafior
- ziemniaki
- zupa pieczarkowa
(najlepsza Winiary Jak u Mamy)
- natka pietruszki
Gotujemy ziemniaki i kalafior. Pieczarki kroimy w ćwiartki i podsmażamy, odrobinę je solimy. Gdy są już gotowe, zdejmujemy je z patelni i wrzucamy do ziemniaków i kalafiora. Dodajemy gotową zupę (lub śmietanę i mąkę). Pietruszkę siekamy i również dorzucamy do zupy. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy parę minut i zupa gotowa :-)
SMACZNEGO!
A jaka jest Wasza ulubiona zupa? :-)
ja dzisiaj mialam ochotę na ogórkową i taką wlasnie ugotowalam :)
OdpowiedzUsuńOgórkową też bardzo lubię, zjadłabym z chęcią :-)
UsuńAniu, a nie masz jakiegoś sposobu na patisony? w zyciu nic z nich nie przyrzadzałam:)
UsuńOj niestety nie pomogę i ja ich nigdy nie przyrządzałam :-)
UsuńNiby mam ochotę cię zbesztać, że gotową zupę każdy potrafi i to tak jakbyś dodała przepis na kanapkę z masłem, ale jednak wygląda przepysznie i z pewnością tak samo smakuje :) Teraz mało kto ma czas na wielkie gotowanie ;)) (chyba tylko moja mama :D Wasze zresztą pewnie też :P)
OdpowiedzUsuńHaha, no właśnie dlatego zastanawiałam się, czy przepis mam dodać ;-) A zupę bez tego gotowca gotuję się w takim samym czasie, ale po prostu mi nie smakuję, dlatego pokazałam ten sposób, bo według mnie jest dużo smaczniejsza ;-) Wiele osób pokazuje np. przepis na kurczaka w papirusie, a przecież tam też żadnej filozofii nie ma ;-) A po moich przepisach widać, że zdrowo to ja na pewno nie gotuję ;-)
UsuńNajbardziej lubię gotować zupy jarzynowe. Jednak moją ulubioną jest pomidorowa:)
OdpowiedzUsuńPomidorowej to już kilka lat nie jadłam, aż zapomniałam jak smakuje ;-)
Usuńoo jak smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZupy w paczce są spoko. Ja zawszę robię takie pół na pół. Gotuję wywar jak na normalną zupę ze wszystkim składnikami a na końcu dodaje zupkę w proszku rozrobioną w szklance wody. Podbija smak. Twoja wygląda naprawdę smakowicie ! Jadłabym :) !
OdpowiedzUsuńTeż tak zazwyczaj robię, takie połączenie smakuje najlepiej :-)
UsuńNie znałam tego połączenia. Lubię kalafior i pieczarki ale jakoś razem nigdy nie próbowałam. Co prawda nie wolno mi jeść gotowców ale z doświadczenia wiem że takie danie lepiej smakuje :) Ciekawe co za aromaty tam dali :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już świeżego kalafiora nie ma bo z mrożonką to nie będzie dobre :(
Świeży kalafior wciąż w sklepach jest dostępny, ja swój kupiłam w Biedronce :-) nie pochodzi z mrożonki, choć do mrożonek nic nie mam :-)
UsuńJeest? Jakoś przegapiłam. Może u mnie nie było :(
UsuńNo to robię zupkę w weekend dla mojego K bo będziemy gipsować ściany w kuchni więc przyda się fajny obiadek dla wzmocnienia :D
Jak idę po kalafior to zawsze jest, za to brokułów nigdy nie ma, a szkoda bo je uwielbiam :-) No i życzę smacznego :-)
UsuńWygląda pysznie, ale nie lubię pieczarek :d
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam dodać kalafiora do pieczarkowej - może być interesująco ;) Najbardziej lubię rosołek i właśnie pieczarkową. Reszta mogłaby nie istnieć ;)
OdpowiedzUsuńCzasem zamiast kalafiora dodaje jeszcze brukselkę - również uwielbiam to połączenie :-)
Usuńja pokazuje dania z paczki booo. wychodzi wmiare tanio, a do wyższej kuchni mam dwie lewe rece ;DD
OdpowiedzUsuńTanio i smacznie :-) Też często jadam dania z paczki, tylko zazwyczaj nie pokazuje, bo zaraz wszyscy "krzyczą" haha ;-)
Usuńmoja to chyba barszcz:D
OdpowiedzUsuńOjej wyglada apetycznie, mimo iż nie przepadam za pieczarkami ;p
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńmmm pychotka! Jutro sobie ją zrobię!
OdpowiedzUsuńNo więc pozostaje mi tylko życzyć smacznego :-)
UsuńAle mi smaka narobiłaś na pieczarkową :)
OdpowiedzUsuńCzasem trochę muszę ;-)
UsuńI już mam alternatywę dla wigilijnej zupy grzybowej :)
OdpowiedzUsuńZrobiłabym ją poza świętami, ale z racji, iż Młodej grzybów nie podaję, zmuszona byłabym zjeść cały garnek sama. To zbyt wiele jak na moje możliwości.
Nie zmienia to faktu, iż oczarowała mnie Twoja kulinarna propozycja.
Też nie przepadam za grzybami leśnymi, więc córcię rozumiem :-) Jadam tylko pieczarki, ale za to w dużej ilości :-)
UsuńŁo, jesień to idealna pora na zupy ;) Ja dzisiaj robiłam ogórkową - możemy ją jeść non stop:) I.. muszę to powiedzieć: uwielbiam Twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miło mi to słyszeć :-) A jesienią zupy zdecydowanie smakują najlepiej :-)
UsuńChętnie bym spróbowała tej zupy. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiele zup! Ta wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńmniam!
OdpowiedzUsuńja lubię najbardziej pomidorową i grochową :)
Oo! Grochowa należy i do mich ulubionych zup :-)
UsuńSmacznie się prezentuje ;) Mnie najbardziej rozbraja to jak ktoś prowadzi blog kulinarny, a dodaje na nim banalne przepisy.
OdpowiedzUsuńCzasem im bardziej prostszy przepis, tym bardziej trafia do ludzi :-) Nawet powyższa zupa pokazuje, że wiele osób nigdy nie dodawało do niej kalafiora, choć ja zawsze myślałam, że każdy zna to połączenie :-)
Usuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńlubie kalafiory i są bardzo zdrowe :)
Też bardzo lubię kalafior :-)
Usuńmmmmm nigdy nie spodziewałabym się takiego połączenia ależ musi być smaczne :)
OdpowiedzUsuńWięc zachęcam do wypróbowania :-)
Usuńu mnie też dzisiaj zupka na obiad:)
OdpowiedzUsuńsmacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komentarz ;-))
OdpowiedzUsuńmniammm ,ale pyszności. Mogę się poczęstować, hehe?;))
Usuńklikam>>obserwuj ;-))
A zapraszam ;-)
UsuńUwielbiam pieczarki w każdej postaci, więc jestem przekonana, że ta zupa mega by mi zasmakowała! :))
OdpowiedzUsuńI ja jestem takim "pieczarkożercą" :-)
Usuńaż się głodna zrobiłam :) pysznie wygląda
OdpowiedzUsuń:) bede chyba od ciebie zwalać przepisy :P
UsuńA bardzo proszę, po te je tu wrzucam :-)
UsuńI tym oto sposobem jestem przez Ciebie głodna! : D
OdpowiedzUsuńuwielbiam kalafior w każdej postaci, uwielbiam zupę pieczarkową, jednak ich połączenia jeszcze nie jadłam - muszę w weekend wypróbować ;d
OdpowiedzUsuńNo więc życzę smacznego :-)
Usuńwygląda apetycznie! Ja bardzo lubię pomidorową:)
OdpowiedzUsuńE tam, nie ma co patrzeć, czy zupa to gotowiec czy też nie, tylko się chwalić ;P W końcu sama mimo wszystko się nie zrobiła. Ja nie lubię pieczarkowej, za to reszta członków mojej rodziny tak i często ją mamy na stole.
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie ;-) Jak pokazuję coś z torebki, kostkę rosołową, czy coś podobnego, to zaraz ktoś marudzi, dlatego miałam obawy ;-)
UsuńOjej!:) Muszę spróbować ;))
OdpowiedzUsuńOmomomo <3
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam pieczarkowej:) muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcam :-)
Usuńwygląda smakowicie, ja lubie rosol ;d
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglada i na pewno jest pyszna:))
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować:3
OdpowiedzUsuńMam ochotę na taką zupkę :D Wygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy.. jak zjem talerz to czuje się najedzona ale nie napchana jak to bywa przy ziemniakach z mięsem ... ruszyć się nie mogę potem... :D
OdpowiedzUsuńHaha, też tak mam ;-) Zupy są zdecydowanie bardziej lżejsze :-)
UsuńJa jestem mega zupiarą, ale takiej zupy jeszcze nie robiłam:) Dzięki temu, że weszłam na Twojego bloga już wiem co jutro zrobię na obiad. Ja zdecydowanie polecam zupę kukurydzianą - mogłabym ją jeść non stop:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam zupy, ale kukurydzianej jeszcze nie jadłam, więc chyba czas to nadrobić :-)
UsuńŚwietna zupka! Mniamuśna! :**
OdpowiedzUsuńdziękuję;*
OdpowiedzUsuńA proszę ;-)
UsuńWygląda smacznie :) ja rzadko robię zupy, ale moje ulubione to pomidorowa, grzybowa i krem ze szparagów :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam kremu ze szparagów, więc kiedyś będzie trzeba wypróbować :-)
Usuńo proszę... pysznie i zdrowo ;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pieczarkami :(.. ale wygląda smakowicie !
OdpowiedzUsuńTakiej zupy jeszcze nie jadłam, wygląda jednak bardzo smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńWięc zachęcam do spróbowania :-)
UsuńMoja zdecydowanie to kalafiorowa. Też robię takie zupy. Lubię też te mrożonki :)
OdpowiedzUsuńOooo mój syn by Cię pokochał za tą zupę :) uwielbia kalafiorową :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście jestem mistrzynią zupy tajskiej i tą też lubię najbardziej.
Pozdrowionka :*
Miło to słyszeć :-) A tajskiej zupy nigdy nie jadłam, ale chętnie wypróbuję :-)
Usuńwyglada pysznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwowania :)
takingcareofhair.blogspot.com
Właśnie jestem po 2 talerzu:) Zupa jest przepyszna:) Prosta i szybka w wykonaniu. Ja w swoim pośpiechu zapomniałam dodać ziemniaków, ale myślę, że to nie miało większego wpływu na smak. Mam nadzieję, że jeszcze dodać jakieś ciekawe przepisy z chęcią przeczytam i wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo :-) Takie komentarze zdecydowanie dają kopa do umieszczania tu przepisów, dlatego na pewno ukaże się tu jeszcze nie jeden :-)
UsuńAle smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNie smakują mi zupy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dawno jadłam zupę :)
OdpowiedzUsuńmniaaaaaaaam
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką zupę :)
OdpowiedzUsuńTrochę kontrowersyjne zestawienie smaków jak dla mnie, ale pewnie syta musi być :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że jestem nieco zdziwiona, bo nic tu nie jest kontrowersyjnego jak dla mnie :-)
Usuńjak zwykle pyszności :) ja rzadko kiedy jem zupy, w sumie wcale ich nie jadam, nie dlatego że nie lubię :)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że chodzi o dietę ;-)
Usuńzupa zupą, ale jakie śliczne zdjęcia! służy Ci to aparacisko! :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie spróbowałabym ;))
OdpowiedzUsuńWięc bardzo zachęcam :-)
UsuńNie przepadam za zupą pieczarkową, a kalafiora nie lubię, więc tym razem nic dla mnie :)
OdpowiedzUsuńprzepysznie wyglada
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
OdpowiedzUsuńaz mnie naszla chec na gotowanie:) Ogolne nie jadam nigdy zup z paczki ale jesli juz to barszcz czerwony hah:)
OdpowiedzUsuńankagrzanka.blogspot.com
Barszcz czerwony u mnie też tylko z paczki, bo nie potrafię go robić ;-)
UsuńNo to wiem co w najbliższym czasie będę miała na obiad ! ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pomidorową!! :D
Życzę smacznego :-)
UsuńWygląda rewelacyjnie, jednak ja nie przepadam za pieczarkami i grzybami ale wszystkie inne zupy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńGrzybów leśnych i ja nie lubię, ale pieczarki wręcz uwielbiam :-)
UsuńZupa prezentuje się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńChociaż nic nie przepije mojej ulubionej zupy pomidorowej :D
Widzę, że niemal wszyscy najbardziej lubią pomidorową ;-)
UsuńUwielbiam chyba wszystkie zupy twoja prezentuje się rewelacyjnie ja wczoraj zrobiłam ziemniaczaną na wędzonce z grzankami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzanki :-)
Usuńoo ,mniam ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Moją ulubioną zupą jest brokułowa mojej mamy, zazwyczaj jak wracam do domu to wymuszam na niej tą zupę :) już nawet wszyscy moi znajomi wiedzą jaka jest moja ulubiona zupa :P
OdpowiedzUsuńHaha, aż naszła mnie ochota na brokułową :-)
Usuńno wlasnie chyba pieczarkowa hehe;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Flyingsnap.com
Obserwujemy;)?
Wygląda na pyszna, aż się zrobiłam głodna :)
OdpowiedzUsuńOjej, nie lubię pieczarek, grzybów i wszelkiego rodzaju takowych rzeczy, ale muszę przyznać, że Twoja zupka wygląda pysznie!:)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy wpis!
Zapraszam do komentowania i obserwowania.:):)
soszii.blogspot.com ♥
Dziękuję, a za grzybami leśnymi i ja nie przepadam ;-)
UsuńWygląda bardzo bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuń