30 cze 2013

Na spacerze.

Niedziela minęła naprawdę bardzo leniwie. Połowę dnia przeleżeliśmy w łóżku, a później pospacerowaliśmy z Lakim. No i przy okazji pstryknęliśmy kilka zdjęć, które poniżej zamieszczam, bo takich zwyczajnych z dnia codziennego już dawno nie było, no i co najważniejsze - by nikt nie zapomniał, jak wyglądam ;-)




Niestety Laki nie był zbyt przyjazny i nie chciał pozować do zdjęć,
za to bardzo chętnie bawił się w piasku - jakkolwiek to brzmi ;-)

 Moja niedziela była udana,
a Wasza jak minęła? :-)

28 cze 2013

Tostowe roladki.

Lubię próbować nowe przepisy, dlatego z chęcią skusiłam się na roladki z chleba tostowego. Są przepyszne! Idealnie sprawdzą się na wszelkich imprezach. Koniecznie wypróbujcie! :-)


Potrzebujemy:
- chleb tostowy
- ser w plastrach
- jajko
- papryka w proszku
- suszona bazylia


Odkroić skórki z tostów, później możemy zrobić z nich grzanki, które wykorzystamy np. w takiej sałatce. Następnie tosty należy rozwałkować.


Na toście położyć plaster sera i zwinąć w rulon, tak by się nie rozwijały.


Do miseczki wbijamy jajko. Doprawiamy papryką słodką, suszoną bazylią lub każdą inną dowolną przyprawą.


Rozmącamy jajko i maczamy w nim tosty. Smażymy z każdej strony na złoto.


Zachęcam do wykonania 
i życzę smacznego! :-)

26 cze 2013

Polecane filmy.

NIEMOŻLIWE
Niemożliwe (2012)
Bardzo poruszająca historia rodziny, która przeżyła tsunami w Tajlandii w 2004 r. Film od początku trzyma w napięciu i zawiera wiele momentów, kiedy aż ciarki na całym ciele przechodzą, a łzy same cisną się do oczu. Niezwykłe efekty i bardzo realistyczne ujęcia, dzięki którym bardziej wczuwamy się w przedstawioną historię i przeżywamy wszystko razem z bohaterami - ból, strach, czy też radość. Ukazuje, jak silne są więzi rodzinne i że zawsze trzeba mieć nadzieję na lepsze. Życie ludzkie jest bardzo kruche w obliczu żywiołu, ale człowiek może naprawdę wiele wycierpieć i poświęcić. Warto zobaczyć, bo to niewiarygodna historia i przez cały film byłam niesamowicie poruszona, bez chusteczek na pewno się nie obędzie.




SESJE
Sesje (2012)
Film przekracza pewne tabu, ale robi to ze smakiem. Opowiada o mężczyźnie, który jest sparaliżowany. Zbliża się on do czterdziestki i chce poznać, czym jest seks. Bo uważa, że dzięki temu uda mu się stać mężczyzną w pełni. Do osiągnięcia sukcesu wynajmuje terapeutkę, która pomaga mu pokonywać kolejne seksualne bariery. Historia ukazuję, że ludzie niepełnosprawni mają identyczne potrzeby, jak człowiek całkowicie sprawny, chcą również poznawać pewne emocje czy też uczucia. Film zawiera smutne sceny, jak i te bardzo humorystyczne. Polecam, choć wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu.





WCIĄŻ JĄ KOCHAM
Wciąż ją kocham (2010)
Historia dwojga ludzi opowiadająca o miłości od pierwszego wejrzenia. Komplikuje to wszystko czas i odległość. Ukazana walka pomiędzy miłością, a spełnieniem powinności wobec ojczyzny. Ale mnie osobiście najbardziej za serce chwycił ojciec głównego bohatera. I to właśnie sceny z jego udziałem wzruszają najmocniej. Piękny, poruszający film, który warto zobaczyć.








MIĘDZY WIERSZAMI
Między wierszami (2012)
Film opowiada o pisarzu, który w wyniku braku weny, wydaje cudzą pracę jako swoją. Nie spodziewa się jednak, co może dalej się wydarzyć. Bardzo ciekawa, nieoczywista historia, która niezwykle wciąga. Nieco skomplikowany, a czasem niektóre sceny pozostają bez odpowiedzi, każą nam się domyślać. Film pokazuje nam, że słowa mają wielką moc. Szczerze zachęcam do obejrzenia.









40 LAT MINĘŁO 
40 lat minęło (2012)
Fajna, lekka komedia, która z humorem ukazuje nam codzienne życie rodzinne. Pokazuje z jakimi problemami trzeba borykać się w małżeństwie czy też jako rodzic. Kontynuacja komedii "Wpadka". Polecam każdemu, kto lubi lub ma ochotę na taki zabawny i niezobowiązujący film :-)








 Źródło zdjęć: filmweb.pl

22 cze 2013

Oliwkowe mleczko z Isana.

Ostatnio zakupiłam mleczko do ciała z oliwą z oliwek z Isana i jestem zachwycona jego działaniem. Mam suchą skórę, a balsam ten naprawdę daje sobie z nią radę, skóra jest miękka i gładka. Nawet na drugi dzień pozostaje miła w dotyku. Bardzo lubię czuć, że mam coś nałożone na ciało, więc dlatego takie działanie bardzo mi odpowiada. Ale Ci którzy nie lubią tłustego efektu na skórze, zadowoleni na pewno nie będą. Mogę szczerze powiedzieć, że jest o wiele bardziej nawilżający od innych dużo droższych kosmetyków tego typu. Skóra po nim wygląda bardzo ładnie i zadbanie.


Mleczko jest gęste, aż ciężko wsmarować je w skórę, oczywiście ma to zarówno swoje plusy, jak i minusy, bo dzięki temu masujemy naszą skórę (czytaj cellulit), ale czasem mamy ochotę na szybkie nabalsamowanie, co niestety jest niemożliwe. Najgorsze jest to, że bardzo 'tępo' się rozprowadza, nigdy przedtem z czymś takim się nie spotkałam. Ale na szczęście można do tego się przyzwyczaić. No i działanie jednak wynagradza wszelkie jego niedoskonałości. Zapach ma bardzo przyjemny i nienarzucający się, taki delikatny. Duża pojemność, bo aż 400 ml i jest naprawdę tani - kupiłam go za 6,99 zł. Bardzo polecam, zwłaszcza dla osób o suchej skórze. Na pewno zakupię jeszcze nie jedno opakowanie tego mleczka :-)


Używaliście? 
Jeśli tak - to czy lubicie? :-)

20 cze 2013

Zakupy w Centro.

Ostatnio wybrałam się do Centro w celu zakupienia jakiegoś prezentu urodzinowo-dniomatkowo-imieninowego dla mamy, kupiłam jej dwie bransoletki i apaszkę, których na zdjęciu niestety nie ma. Ale przy okazji nabyłam coś dla siebie - dwie śliczne, delikatne apaszki i złote wyraziste kolczyki. Wszystko było po 6 zł. Bardzo fajny sklep i przyjemne dla portfela ceny. Upatrzyłam sobie jeszcze buty, teraz zastanawiam się, czy nie wybrać się po nie ;-)
Lubicie Centro?
Coś Wam się może spodobało?
:-)

18 cze 2013

Gyros na bogato.

I dziś kolejna sałatkowa odsłona. Pięknie się prezentuje, no i co najważniejsze - pysznie smakuje! Zniknęła ze stołu w kilka minut. Poniższa sałatka to bardziej rozbudowana wersja klasycznego gyrosa. Zachęcam do spróbowania zarówno jednej, jak i drugiej :-)

Potrzebujemy:
- 2 duże piersi z kurczaka (lub 3 małe)
- kapusta pekińska
- puszka czerwonej fasoli
- puszka kukurydzy
- ser żółty
- ogórki konserwowe
- ketchup
- majonez
- jogurt naturalny (lub śmietana)
- koperek
- przyprawa gyros


Kurczaka kroimy w drobną kosteczkę i doprawiamy przyprawą gyros. Smażymy. Ogórki kroimy w kostkę. Kapustę szatkujemy. Ser ścieramy na tarce o dużych oczkach. Kukurydzę i fasolę odsączamy z zalewy. Majonez mieszamy z jogurtem i dodajemy do nich posiekany koperek.

Układamy warstwowo: kapusta, fasola, kurczak, ser, kukurydza, ogórki, ketchup, sos majonezowo-jogurtowy, kapusta, koperek.


SMACZNEGO :-)

16 cze 2013

Żółwik.

To była bardzo długa przerwa na moim blogu, dlatego cieszę się, że już mogę wrócić do blogowania, bo powoli zaczynało mi tego brakować :-) Ostatnio trochę się działo u mnie. Na weekend gościłam mamę i brata, a później ja pojechałam do nich na cały tydzień. Odwiedziłam znajomych, poimprezowałam. Dużo spacerowałam z psem. Ruszyły sprawy związane ze ślubem - kupiliśmy sukienkę i garnitur, rozdaliśmy zaproszenia. A w tygodniu idziemy wybrać obrączki. Wracam z pozytywnym nastawieniem :-)


Przy okazji przedstawię Wam mojego żółwia, a właściwie Żółwiczkę, bo jest płci żeńskiej. Żółwia kupiłam ja - jak miałam z 8-10 lat, za naprawdę długo zbierane pieniądze. Ale po przeprowadzce do Szczecina Żółwiczka została z mamą w moim rodzinnym domu, a ja co najwyżej teraz mogę ją tylko odwiedzać... No i karmić, bo straszny łasuch z niej - zresztą tak jak mój pies, chyba mam jakieś szczęście do wiecznie głodnych zwierząt ;-) Nazwałam żółwia Mika, ale chyba rzadko ktoś tak do niej mówił, przynajmniej ja nie pamiętam. Zawsze wołano do niej jakoś inaczej: Miśka, Skorupka, Pancerz, ale najczęściej mówiono do niej po prostu Żółwiu. Tak było najprościej.


 A Wy jakie zwierzaki macie? :-)



3 cze 2013

Diy - Zakładka do książki z zębami.

Zębata zakładka do książki wykonana jest z papieru. Robi się ją bardzo szybko, zajęło mi to kilka minut. Dlatego zachęcam do zrobienia swojej własnej zakładki, która upiększy i Wasze książki. A jeśli macie ochotę na filcową zakładkę w kształcie serca, którą prezentowałam niedawno - zapraszam tutaj.


Potrzebujemy:
- kolorowe kartki papieru
- przyklejane oczy
- linijka
- ołówek
- nożyczki
- klej

Rysujemy trzy identyczne kwadraty i wycinamy wzdłuż pustego pola. Powstały kształt odrysowujemy na kolorowej kartce. Zaginamy boki. Wycinamy zęby i przyklejamy do zakładki. Oba boki razem do siebie sklejamy. Przyklejamy oczy (możemy również narysować lub wyciąć z papieru). No i mamy gotową zakładkę :-)


Podobają Wam się takie narożne zakładki?
Może też taką wykonacie?
Zachęcam! :-)

2 cze 2013

Brzoskwinka na paznokciach.

Na moich paznokciach dziś gości piękna brzoskwinka, taka trochę neonowa i rzucająca się w oczy. Podoba mi się, uwielbiam takie mniej oczywiste kolory. I jestem pewna, że latem często będzie zdobić moje paznokcie.


To mój drugi lakier marki DOR ( o tym pierwszym pisałam tutaj ) i również jestem z niego jak najbardziej zadowolona. Do pełnego krycia potrzebujemy dwóch warstw. Lakier w miarę szybko schnie i utrzymuje się na paznokciach około 4 dni. Ale co najważniejsze - kosztuje 2-3 zł, więc cena kusi bardzo! Świetny kolor + super cena - czego chcieć więcej? :-)


Ktoś poleci jakiś dobry i niedrogi top coat (utwardzacz)?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestię :-)