Kwiatki, bratki :-)
W drodze - czasem słońce, czasem deszcz...
Smutny pieseł w aucie ;-)
Ciacho ♥
Mijany w drodze kościół.
Kwitnący storczyk :-)
Żółwik ♥
Do przegryzienia :-)
Prezencik dla Mamy :-)
Mini-storczyk będzie ♥
Tradycyjnie wrzucam zdjęcie widoku z balkonu :-)
U mamy na balkonie kwieciście, a u mnie za to kwiatów brak ;-)
Żółw i pies. Pies i żółw! ♥
A jak minęła Wasza niedziela? :-)
Jak zwykle fotki miło się u Ciebie ogląda:)
OdpowiedzUsuńA mnie jest miło czytając takie komentarze :-)
UsuńNie ma jak u mamy :) Widok z balkonu bezcenny - chyba bym siedziała na nim cały dzień :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie jest posiedzieć :-) Choć jak ma się to na co dzień, to się nie docenia ;-)
Usuńświetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://monmondeefou.blogspot.com/
świetnie tutaj u Ciebie :) buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://monmondeefou.blogspot.com/
Świetny ten piesek :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszne ciacho :) I w ogóle wszystko fajne, pewnie dlatego, że u mamy :)
OdpowiedzUsuńBo u mamy najlepiej :-)
Usuńpiękne kwiaty ma Twoja mama,pewnie tak jak ja uwielbia je
OdpowiedzUsuńUwielbia, uwielbia! Ja niestety miłości do kwiatów po niej nie odziedziczyłam ;-)
Usuńświetny mix zdjęć :) też kiedyś miałam żółwia przez 8 lat ale niestety zdechł w zeszłym roku ;/
OdpowiedzUsuńBiedny :( Mój jest z nami już około 15 lat :-)
UsuńJakie piękne zdjęcia, pierwszy raz widzę bratki o takim wspanialym kolorze, super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA storczyka ja też mam i już 9 mi kwiat wyrasta. Ja mam bialego.
Ale magiczny widok z balkonu !
Moja mama to ma sporo storczyków, każdy w innym kolorze :-) Ładne są, ale cóż skoro u mnie w domu każdy zdycha...
UsuńŚliczne Mama ma bratki a pies w aucie jest smutny
OdpowiedzUsuńSmutny bo biegać nie może, tylko przez półtorej godziny musi siedzieć/leżeć w miejscu ;-)
UsuńTeż mam mini-storczyka, ale od zeszłego roku nie chce zakwitnąć :(
OdpowiedzUsuńPiękne bratki, dawno ich nie widziałam z bliska :D
U mnie też rzadko kiedy kwiaty kwitną ;-)
UsuńMoja niedziela była poprawinowa, bo w sobotę byłam na ślubie i weselu kuzyna ;) Wytańczyłam się, najadłam i nie wyspałam. Co do Twojej wizyty u Mamy, to zdjęcia mówią wszystko! Kwiatki cudowne, baaardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTo widzę, że Twój weekend jak najbardziej udany :-)
UsuńA mi storczyk jakoś kwitnąć nie chce wcale! A Laki to ma tak cudownie miękką sierść że aż mam ochotę się przytulić do komputera :)
OdpowiedzUsuńJest mięciutki jak miś pluszowy :-)
UsuńPiękne zdjęcia, fajnie jest wracać do Mamy ;) lubię to uczucie.
OdpowiedzUsuńWidok z balkonu piękny.
Też lubię tam wracać, choć mam nadzieję, że już niedługo nie będę musiała, bo póki co rozważamy przeprowadzkę :-)
UsuńPies i żółw the best <3 :)
OdpowiedzUsuńpiękne bratki i ładne widoki.
OdpowiedzUsuńkiedy będzie przepis na to ciacho? :)
OdpowiedzUsuńCiacho to tiramisu na biszkopcie, przepisu nie podrzucę, bo nie mam pojęcia jak się je robi ;-)
UsuńPs. Zakładaj bloga :-)))
U mamy jest najlepiej :) Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŻółw z sałatą :) Piękne te kwiatki Twoja mama ma - u mnie ich również praktycznie brak :)
OdpowiedzUsuńA dzisiaj dzwonił do mnie kurier i ponoć przyszła przesyłka ze znaku i są tam moje książki- także jak coś napiszę czy wszystko wysłali bo jeszcze z nimi takich komplikacji nie miałam - ale wiesz banana takiego mam na twarzy że najlepiej już bym poleciała zobaczyć co i jak :)
No ciekawa jestem :-) Też nie miałam nigdy takich komplikacji, a już parę razy zamawiałam, nawet jak z tej promocji korzystałam, to paczka dotarła po dwóch dniach ;-)
UsuńCudownie się wraca do domu...
OdpowiedzUsuńMiło, miło :-) Tylko szkoda że w ten sam dzień wracaliśmy ;-)
Usuńlubię przeglądać takie mixy:)
OdpowiedzUsuńU Mamy zawsze najlepiej <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
smutny pieseł?mi tam wygląda na znudzonego psiaka :)uroczy jest !
OdpowiedzUsuńZnudzony też :-)
UsuńMój pies też jest smutny w aucie :)
OdpowiedzUsuńJaki smutny piesek :( Piękny storczyk :)
OdpowiedzUsuńU mamy zawsze jest dobrze.... :)
OdpowiedzUsuńJa w niedzielę właśnie wracałam od mamy po 4 dniowym pobycie...
Prześliczne bratki :)
A my niestety tylko na jeden dzień, z rana pojechaliśmy, a wieczorem wracaliśmy, aż chciałoby się dłużej zostać ;-)
UsuńCiacho pychota!
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że pobyt jak najbardziej udany ;)
OdpowiedzUsuńPewnie że udany, tylko szkoda że tak krótko :-)
UsuńMasz ślicznego psa i piękny widok z balkonu...zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMnie niedziela minęła na nauce ;)
OdpowiedzUsuńPiesek świetny!!!
ale zrobiłaś mi ochotę na to ciacho;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie woman-with-class.blogspot.com
Ciacho pyszne :-)
UsuńAle piękne zdjęcia :D Wspaniały pies :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, aparat jednak robi różnicę. Ja się z moim starociem muszę nieźle nagimnastykować, żeby światło i ostrość złapać ehhh :)
OdpowiedzUsuńWięc życzę Ci nowego sprzętu, ja teraz marzę o nowym obiektywie :-) Ale niestety cena zabija...
Usuńcudowny pieseł ♥
OdpowiedzUsuńŻółw ♥
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś miałam żółwia, cudowne zwierzęta :)
O proszę, dobrze wiedzieć :-)
UsuńPiękne zdjęcia i uroczy piesek:)
OdpowiedzUsuńnie ma jak u mamy :)
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie super!! :)
OdpowiedzUsuńJeeeenki jaki piękny piesio :D
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne zdjęcia, bratki cudowne, uwielbiam te kwiaty :)
OdpowiedzUsuńMój pieseł też nie lubi za bardzo podrózy samochodem;)
OdpowiedzUsuńMój się nudzi, bo chce wariować ;-)
UsuńEkstra pupile!!
OdpowiedzUsuń