Tak dla jasności - na początku wspomnę o tym, że jest to recenzja filmu, a nie książki, choć książkę Jodi Picoult bardzo chciałabym przeczytać, bo na jej podstawie zekranizowano tę historię. To do tych osób, które pod moimi filmowymi recenzjami zostawiają komentarze typu "też chcę przeczytać tę książkę". Denerwujące to nieco.
Film opowiada historię dziewczyny, która zmaga się z chorobą nowotworową, ale niestety wciąż z nią przegrywa. A właściwie jest to historia całej rodziny, bo wszyscy jej członkowie cierpią, mimo że choroba namacalnie nie ich dotyczy. Ukazuje matkę, która nie może pogodzić się z tym, że jej córka powoli odchodzi i robi wszystko, by ją zatrzymać przy sobie w imię wszystkiego. Ale któż by tego nie robił? Opowiada też o siostrze, dzięki której główna bohaterka wciąż żyje, choć ona sama nie raz musiała z tego powodu cierpieć. Rodzina musi stawić czoła nie tylko chorobie, ale i w procesie sądowym, który przeciw nim wytoczyła najbliższa im osoba. Nie chcę dużo zdradzać, najlepiej samemu obejrzeć. Film jest wzruszający i wyciska niejedną łzę. Ukazuję siłę miłości i walki. Polecam.
Ostatnio pisałam o podobnym filmie "Now is good", jeśli nie oglądaliście, to zachęcam do obu, warto je zobaczyć.
Słyszałam o tym filmie ale jeszcze nie miałam okazji go obejrzeć. Czas to zmienić :).
OdpowiedzUsuńZachęcam i mam nadzieję, że Ci się spodoba :-)
UsuńOglądałam film i wtedy nawet nie wiedziałam, że jest na podstawie książki :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę bardzo chciałabym przeczytać :-)
Usuńjeszcze nie widziałam ale chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńoglądałam kilka lat temu, przepiękny film <3
OdpowiedzUsuńOglądałam oby dwa filmy: bez mojej zgody oraz Now is Good
OdpowiedzUsuńoba mi się spodobały, każdy opowiada o tym samym, ale w innej perspektywie:)
ja również polecam:):)
Now is Good moim zdaniem był nieco lepszy ;-)
UsuńPierwszy raz spotykam się z informacjami o tym filmie. Now is good obejrzałam niedawno. Ten też pewnie w najbliższym czasie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńFilm jest z 2009 r, więc trochę lat już ma ;-)
UsuńLubię ten film, oglądałam go już wiele razy :)
OdpowiedzUsuńWow, ja bardzo rzadko oglądam jakieś filmy powtórnie ;-)
Usuńnie oglądałam, nie mam czasu ostatnio na filmowe seanse:((
OdpowiedzUsuńWięc życzę więcej wolnych chwil :-)
Usuńja go nie znam i nie słyszalam o nim :( mam takie zaległości... :(
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, ze oglądałam ten film :)
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe, bo jest z 2009 r :-)
UsuńOglądałam i płakałam. Faktycznie wzruszajacy film, który zostaje w pamięci jeszcze na długo po obejrzeniu go. Skłania do refleksji.
OdpowiedzUsuńTeż płakałam, choć na "Now is Good" dużo bardziej...
Usuńbardzo dobry film, oglądałam go już kilka lat temu jednak do tej pory pamiętam, że wywarł na mnie wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńja ba pewno widziałam ten film ale dość dawno temu i dokładnie nie pamiętam
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe, bo jest z 2009 r :-)
Usuńzainteresowałaś mnie ale nie jestem pewna czy chcę go zobaczyć:) Nie lubię takich filmów. Zawsze płaczę:)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze płaczę, ale mimo wszystko bardzo lubię :-)
UsuńOglądałam ten film - piękny :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ale nie jestem na 100% pewna że oglądałam ten film - a jeśli nie ten to inny o bardzo zbliżonej tematyce - przyjdę do domu to zerknę sobie w moją bazę filmową a teraz zapisuję w kalendarzu :) Książkę również z checią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe, bo jest z 2009 r :-)
UsuńOglądałam obydwa filmy i gorąco polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie - wyłabym już profilaktycznie od pierwszej sceny :}
OdpowiedzUsuńTytuł coś mi mówi, ale raczej filmu nie widziałam.
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe, bo jest z 2009 r :-)
Usuńnie oglądałam, obawiam się, że będę za bardzo ryczeć...
OdpowiedzUsuńU mnie to samo, chyba za bardzo się wczuwam, dlatego zwykle omijam takie filmy. Chociaż wzruszajace książki już mogę czytać, trochę inaczej na mnie działają.
UsuńA ja zawsze płaczę na takich filmach, ale mimo wszytko oglądam ;-)
UsuńChyba ostatnio gdzieś leciał. Wiem, że dowiedziałam się o nim niedawno. Mam zamiar obejrzeć w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe, bo jest z 2009 r :-)
UsuńNie widziałam tego filmu, ale chętnie zobaczę jak tylko znajdę chwilkę.
OdpowiedzUsuńFilmu nie miałam okazji zobaczyć ale kilka lat temu czytałam książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążkę też bardzo chciałabym przeczytać :-)
UsuńBardzo fajne filmy oba oglądałam. :) Ale najwięcej ryczałam na "Now is Good" :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, "Now is Good" prawie cały przepłakałam ;-)
UsuńTytuł kojarzę ale filmu nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńOglądałam jakiś czas temu, piękny film. Warty obejrzenia i polecenia.
OdpowiedzUsuńLubie ten film, ogolnie kocham oglądać dramaty i się na nich wzruszac :) Now is good tez ogladalam i mysle, ze bardziej na nim ryczalam i potem nie mogłam się uspokoić, ale film piękny.
OdpowiedzUsuńTeż bardziej płakałam na "Now is Good", a dramaty to mój ulubiony gatunek filmowy ;-)
Usuńmuszę ogladnac jeden i drugi film na jakiej stronie ogladasz te filmy czy sciagasz je?
OdpowiedzUsuńRóżnie, pisałam już kilka razy, że polecam "zalukaj"...
Usuńja planuję najpierw książkę przeczytać, więc wybacz, ale nie przeczytałam notki, by sobie nic nie zdradzić przypadkiem :) w każdym razie słyszałam, że film też super
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym książkę przeczytać, nawet mimo tego, że już wiem, co się wydarzy ;-)
Usuńwidział mocny i genialny film :)
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądam i czytam nałogowo, więc chętnie sobie zobaczę oba filmy :) P.S. Zrobiłam tę sałatkę z surimi, o której ostatnio pisałaś i wyszła pyszna :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :-)
UsuńPiękny film, jeden z moich ulubionych w tej kategorii :) Muszę obejrzeć ten Now is good :)
OdpowiedzUsuńNow is Good jest nawet lepszy, na pewno będzie Ci się podobał :-)
UsuńCzytałam książkę, ale filmu nie oglądałam. Uważam, że to naprawdę wzruszająca i piękna historia :)
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach przeczytanie książki ;-)
Usuńpiękny film, płakałam <3
OdpowiedzUsuńFilm jest wspaniały, ile razy bym go nie oglądała to i tak zawsze płaczę! Ale to jest ten taki pozytywny płacz nie wiem czy wiecie co mam na myśli, po takich filmach człowiek zaczyna doceniać to co ma!;) Ja polecam wszystkim bardzo serdecznie;)
OdpowiedzUsuńMądrze powiedziane, zgadzam się z Tobą :-)
UsuńOglądałam obydwa filmy i obydwa są niesamowicie wzruszające... Książki podejrzewam, że są jeszcze ciekawsze... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Muszę koniecznie obejrzeć!
OdpowiedzUsuńLubię wzruszające filmy. Najlepiej jak oglądam sama, wtedy nie wstydzę się wyć jak bóbr ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze tego typu filmy oglądam sama :-)
UsuńSo movie is so nice! Have an amazing day. :)
OdpowiedzUsuńI AM ALSO ON: Instagram @kennydaily, Bloglovin and Facebook
xoxo;
What Kenny Hearts a Fashion and Home Design Blog
Dobrze, że wspomniałaś, że to recenzja filmu. Jakiś czas temu polowałam na tą książkę w bibliotece niestety nie mogłam się doczekać... Muszę koniecznie znaleźć film :) now is good oglądałam - przepiękny film.
OdpowiedzUsuńA ja po książkę w dalszym ciągu mam chęć i na pewno przeczytam, jak gdzieś ją dostanę :-)
UsuńCzytałam książkę, widziałam film. Nie umiem powiedzieć, co lepsze. Chyba po raz pierwszy w życiu ;)
OdpowiedzUsuńAle polecam serdecznie przeczytanie książki. Możesz być zaskoczona zakończeniem.
Na pewno przeczytam! :-)
Usuńoglądałam go! rewelacyjnyy
OdpowiedzUsuńnie słyszałam
OdpowiedzUsuńlubię takie filmy :)
OdpowiedzUsuńtonę w książkach. Nie mam czasu na filmy :(
OdpowiedzUsuńHaha, ja czasem robię sobie przerwę :-)
UsuńPrzyzwyczajaj się, że takich komentarzy, w których ewidentnie widać brak znajomości posta, możesz mieć niestety coraz więcej. Czego Ci oczywiście nie życzę ;)
OdpowiedzUsuńA co do filmu to już dawno chciałam go obejrzeć, ale oczywiście ciągle wylatuje z głowy ;)
Takie komentarze mnożą się jak grzyby po deszczu i tylko mnie denerwują, nie wiem, dlaczego ludzie wchodzą w ogóle na blogi, jak nie chce im się nawet przeczytać tego, co jest tam napisane, gdzie w tym sens?
UsuńZnam, bardzo przeżyłam, płakałam. Jeden z moich ulubionych filmów.
OdpowiedzUsuńJeszcze jako matka, ciężko to zniosłam. z natury zawsze byłam płaczliwa na wzruszających filmach, lecz od porodu syna, te filmy z dziećmi i rodzicami doznaje potrójnie. Poznasz to w Swoim czasie -może niebawem ? ;)
Now is Good - nie znam ! już czytam recenzję i będe brała się za oglądanie na mojej stronie ekino.tv :)
kiss
Mam nadzieję, że tak :-) A strony "ekino" nie znałam, jedynie "zalukaj" ;-)
UsuńOglądałam dawno temu, był super! Muszę jeszcze do niego wrócić..
OdpowiedzUsuńJak zbierałam dane do postu o filmach z motywem nowotworu to o nim mi dziewczyny wspominały, jednak jeszcze nie miałam okazji oglądać, ale zapisałam sobie na Filmwebie, że jest do oglądnięcia :]
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam niestety choć już swoje lata ma.
OdpowiedzUsuńFilm jest z 2009 r, ale mimo to warto obejrzeć :-)
UsuńChętnie bym go obejrzała ;)
OdpowiedzUsuń