2 lis 2013

Peeling Lirene.

Antycellulitowy peeling myjący od Lirene to zdecydowanie mój ulubiony peeling do ciała. Zużyłam już kilka opakowań i na sto procent sięgnę jeszcze po niejedno. Kosmetyk ten na pewno w większości jest Wam dobrze znany i powiedziałabym nawet, że lubiany - wystarczy spojrzeć na opinie na wizażu, by przekonać się, że ma same pochlebne oceny i naprawdę bardzo wysoką średnią, co aż zadziwia, bo zazwyczaj można spotkać się ze skrajnym zdaniem na temat jakiegoś kosmetyku. Peeling zawiera gruboziarniste drobinki, które porządnie ścierają martwy naskórek, jak i wygładzają naszą skórę. Przy kontakcie z wodą drobinki się nie rozpuszczają, jak to czasem dzieje się z innymi peelingami, tylko długotrwale możemy wmasowywać je w ciało, co według mnie zasługuje na wielki plus. Na pewno przyczynia się do pozbycia wszelkich nierówności, ewentualnie do ich zmniejszenia. Dzięki niemu cellulit staje się mniej widoczny, a skóra miękka, gładka i napięta. W połączeniu ze zdrową dietą i aktywnością fizyczną - efekt na pewno byłyby jeszcze lepszy, ale na ten temat już się nie wypowiem ;-) Zapach również bardzo lubię, jest taki lekko pomarańczowy i orzeźwiający. Kupiłam go za ok. 12 zł.


A Wy co myślicie o tym peelingu? :-)

89 komentarzy:

  1. A ja najbardziej lubię domowy peeling z kawy :) ale ten ma bardzo fajny zapach, podobnie jak inne kosmetyki z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez;d!!

      Usuń
    2. też najbardziej lubię peeling z kawy :) właśnie dzisiaj będę robić :)

      Usuń
    3. A ja nigdy nie robiłam takiego domowego peelingu, muszę kiedyś wreszcie wypróbować, tym bardziej, że wszyscy tak go chwalą ;-)

      Usuń
    4. polecamy:))

      Usuń
    5. A ja też najbardziej lubię peeling kawowy - wychodzi taniej a działa rewelacyjnie ;)

      Usuń
    6. Miło słyszeć, że tyle osób go poleca :-)

      Usuń
  2. Wygrałam kiedyś całą tę serię ale puściłam w świat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to z chęcią bym sama wykorzystała, lubię kosmetyki z lirene :-)

      Usuń
  3. Myślę, że trzeba wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam peelingu z Lirene do twarzy, też sprawdza się super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie używałam peelingu do twarzy z tej firmy, muszę się skusić :-)

      Usuń
  5. czytałam o nim , mam w planach wyprobowac jak zuzyje zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mam nadzieje, że też Ci się spodoba :-)

      Usuń
  6. Muszę w najbliższym czasie zakupić :)

    POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MNIE :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam na cellulit taki z avonu i jest fajny ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie potrafię rozstać się z peelingami do ciała, teraz mam kawowy i jest najlepszym peelingiem na świecie!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena jest przystępna, więc warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam! Rzeczywiście, granulki się nie rozpuszczają i nieźle "szoruje", ale (to może wina akurat tak utrafionego opakowania) ciężko się go wydobywało, bo zostawał przy ściankach buteleczki i musiałam rozciąć opakowanie, by zużyć pozostałą część produktu. Ale mimo tego, i tak był to jeden z najlepszych peelingów jaki miałam.
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety na opakowaniu trochę go zostaje, ale mi to nie przeszkadza, że muszę go rozciąć, robię tak z wieloma kosmetykami ;-)

      Usuń
  11. Myślę, że jest wart uwagi <3.

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Więc mam nadzieję, że polubisz go tak jak i ja :-)

      Usuń
  13. Tą wersję chętnie poznam ponieważ nie trafiłam jeszcze na nią:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja w takie kosmetyki antycellulitowe nie wierzę :p Wolę sobie zrobić domowy peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  15. kiedyś miałam, chyba jeszcze w innej szacie graficznej i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo zmiany opakowania, peeling wciąż pozostaje świetny :-)

      Usuń
  16. Musze koniecznie wypróbować ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Raczej nie spróbuję bo to nie dla mnie:D

    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/11/power.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam go raz. Był niezły, bardzo podobał mi się jego zapach. Jednak pozostaje wierna mojemu peelingowi z minerałami z morza martwego z firmy na A . ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo go lubię, to kolejny mój ulubiony peeling :-)

      Usuń
  19. Miałam ten peeling i byłam zadowolona, przy najbliższym pobycie w Polsce pewnie kupię go znowu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że masz to samo zdanie co i ja :-)

      Usuń
  20. Jeszcze nigdy go nie miałam, mimo czytania o nim wielu pochwał. może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto po niego sięgnąć, może akurat Ci się spodoba :-)

      Usuń
  21. Tego akurat jeszcze nie używałam, ale kosmetyki Lirene bardzo lubię i cenię :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Musimy wypróbować :):)pozdrawiamy i zapraszamy do nas na post o MTV EMA PRE PARTY

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana, z czystym sumieniem polecę Ci tańszą i skuteczniejszą alternatywę. Poszukaj w drogeriach rękawiczek do pilingu. Starczą na dłużej, szybciej usuną martwy, zrogowaciały naskórek, ujędrnią skórę no i masaż wykonany dzięki nim daje o wiele większe rezultaty niż jakikolwiek inny kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to tak same rękawiczki? Bez żadnego kosmetyku? Chętnie wypróbuję, bo nigdy takich peelingujących rękawiczek nie miałam ;-)

      Usuń
  24. Nie używałam, ale teraz stosuje pewien balsam..efekty też są zadziwiające i aż nie chce mi się wierzyć, że to przez ten kosmetyk ;P

    OdpowiedzUsuń
  25. nie słyszałam o tym peelingu, ale mam ochotę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Z przyjemnością go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chętnie bym go wypróbowała:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. nie mam z tym problemów, ale słyszałam wiele dobrego o tym produkcie :)

    Pozdrawiam,
    ohvictorria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja uwielbiam peeling zwykłą gąbką syreną z Rossa. Fajnie wygładza uda i pupę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tej gąbce, jednak nie przepadam za peelingowaniem się gąbką, jakoś nie należy to do najprzyjemniejszych ;-)

      Usuń
  30. Hello dear,
    Do you want to follow each other?

    Thank you
    Chadlen
    http://chezmoibychadlen.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam jeszcze, ale chętnie wypróbuje, zwłaszcza że zapach ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  32. nie znam tego peelingu. ja nie pzrepadamz a peelingami myjacymi, wole te konkretne, mocne ez dodatkowego zelu itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie peelingi też są fajne, dużo bardziej ostre ;-)

      Usuń
  33. Dziękuję za komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  34. nie miałam tego peelingu - ale jak skończę uzywać swojego aktualnego, to zapewne go zakupie! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Miałam kiedyś ten peeling i nie był zły :)
    Do momentu zanim odkryłam korund kosmetyczny :) Teraz nic nie jest w stanie tak dobrze peelingować mojej twarzy czy ciała :) Polecam :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  36. chyba muszę go zakupić bo jeszcze nigdy nie trafiłam na idealny peeeling :)

    OdpowiedzUsuń
  37. lirene ma dobrą serię antycellulitową. chętnie wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  38. dziękuję :) osobiście wolę domowej roboty peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nigdy nie próbowałam takiego domowego peelingu ;-)

      Usuń
  39. musze go zakupic:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/burgundy-is-great.html

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeszcze nigdy go nie stosowałam, ale wydaje się warty zakupu. Tym bardziej, że cena też w porządku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena jak najbardziej zachęca, na promocji pewnie jest jeszcze tańszy ;-)

      Usuń
  41. Mam balsam z tej serii i bardzo polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc i ja muszę wypróbować balsam, nigdy go nie miałam :-)

      Usuń
  42. na celulit najlepsze są moim zdaniem ćwiczenia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ktoś lubi ćwiczyć, to bardzo proszę ;-)

      Usuń
  43. Kocham peelingi i bardzo lubię firmę lirene więc podejrzewam że i z tym gagatkiem bym się polubiła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że polubisz go tak jak i ja :-)

      Usuń
  44. Muszę go wypróbować :) Miałam jeden antycelulitowy z Eveline, ale jego konsystencja mi nie odpowiadała... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mam nadzieję, że konsystencja nie okaże się taka sama jak i w tym ;-)

      Usuń
  45. Używałam i bardzo go lubię! Teraz mam peeling z Joanny, ale na pewno wrócę do Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  46. JA miałam balsam z tej serii i byłam bardzo zadowolona! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy go nie miałam, więc muszę koniecznie wypróbować :-)

      Usuń