"Dziewczyny atomowe" to opowieść o mieście - widmo. O mieście, którego nie ma na mapach. O którym nie można mówić. A podając adres, zostanie on zamazany. To miasto - tajemnica. Ukryte przed światem.
Dziś już wiemy, że to miasto to Oak Ridge, znajdujące się w stanie Tennessee. Strzeżone przez południowe Appalachy. Zbudowane na szybko w czasie wojny w 1942 r. Przeznaczone do jednego celu, tak zwanego "Projektu Manhattan", gdzie pracowano nad pewnym "Gadżetem".
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, głównie młodych, skuszonych wyższym wynagrodzeniem i przyczynieniem się do zakończenia wojny, zjechało się do owego tajemniczego miasta i przystąpiło do pracy, o której nie można było mówić. Każda z osób miała wyznaczone zadanie do wykonania, ale nie wiedziała, co właściwie robi. A pytań lepiej było nie zadawać. Ciekawość tu nie była mile widziana. I tak przez 2 lata tysiące kobiet i mężczyzn mieszkających w Oak Ridge, pracowało, bawiło się, zakochiwało, zakładało rodziny, uprawiało sporty, funkcjonowało niemal jak w każdym innym miejscu, tyle że pod bacznym okiem innych. Byli inwigilowani. Ale nie mieli pojęcia o tym, że tak bardzo zmienią losy świata.
Bo tu budowano najpotężniejszą dotychczas broń. Bombę atomową. Świat dowiedział się o niej 6 sierpnia 1945 r, kiedy to po raz pierwszy użyto jej w ataku na Hiroszimę. A 3 dni później na Nagasaki. I tak zaczęła się era atomowa.
Denise Kiernan przez 7 lat pracowała nad książką "Dziewczyny atomowe", pokazując nam, że to w rękach m.in. takich kobiet jak: Kattie, Virginia, Jane czy Celia, ważyły się losy wojny i świata. Dzięki opowieściom tych kobiet możemy zobaczyć z bliska spory kawałek naszej historii, więc naprawdę warto sięgnąć po tę książkę. Bo skłania do refleksji i rodzi wiele pytań, choć na większość z nich odpowiedzi nigdy nie uzyskamy.
Czytałyście "Dziewczyny atomowe"?
Bardzo zainteresowałaś mnie tą książką, bo to jest coś innego o tematyce wojennej, co do tej pory czytałam. Na pewno sięgnę jak tylko gdzieś na nią trafię.
OdpowiedzUsuńNa Znaku za dychę kupiłam, więc tam możesz wypatrywać :-)
UsuńZachęciłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńNiby nie moje klimaty, ale fabuła mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńSama historia mi się bardzo podobała, trochę mniej te "chemiczne" wstawki ;-)
UsuńNie czytałam, ale brzmi zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale koniecznie przeczytam! dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie ci się podobać :-)
UsuńOjej, to może być genialna historia! Muszę ją sobie zapisać do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńHistoria jest ciekawa i jednocześnie szokująca, że coś takiego miało miejsce, mam nadzieję, że książka będzie ci się podobać :)
Usuńbardzo ciekawy zrobiłaś 'zwiastun' :) naprawdę chcę dorwać tę książkę!
OdpowiedzUsuńPolecam zaglądać na Znak, tam kupiłam ją za dychę :-)
UsuńBardzo ciekawa fabuła.
OdpowiedzUsuńPoszukam tę książkę, lubię takie tematy :)
OdpowiedzUsuńWięc życzę miłego czytania :-)
UsuńKurcze miałam ja wziąć wtedy na wyprzedaży ale w sumie i tak wtedy ostro poszalalam ;) przeczytać zdecydowanie przeczytam.
OdpowiedzUsuńSzkoda że Znak już nie robi takich promocji...
UsuńZawsze na coś mnie skusisz;) Dopisałam ją do swojej listy:)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :-)
Usuńnie czytałam, nie moja 'bajka';)
OdpowiedzUsuńDawno już miałam tą książkę w planach, ale jakoś jeszcze się nie złożyło i nie przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że kiedyś uda ci się ją gdzieś upolować :-)
UsuńNie przepadam za tematyka wojenna ale Twój opis tej książki mnie zaintrygowal
OdpowiedzUsuńTypowo wojenna książka to nie jest, bardziej o życiu w miasteczku :-)
UsuńTemat ciekawy, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki i raczej wątpię że zaciekawiłaby mnie ona, taka tematyka nie jest dla mnie. Jednak moja mama uwielbia książki o wojnie, czasach w których było dosyć trudno, koniecznie podpowiem jej ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że mamie książka się spodoba :-)
Usuńhmm, nie moja bajka, ale wiele osób lubi takie ksiązki ;)
OdpowiedzUsuńNiezwykle mnie zaciekawił opis tej książki. Zapisałam tytuł w kalendarzu, muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ale opis bardzo mnie zachęcił do lektury Aniu
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale chyba nie przeczytam;>
OdpowiedzUsuńNie przepraszaj :-)
UsuńNie czytałam, ale temat w moim guście, wiec nie wykluczam, że przeczytam :-) Ostatnio w księgarni dorwałam (w promocji oczywiście) książkę o Hiroszimie - opowieść świadka tamtych czasów. Jeszcze nie zaczęłam czytałać, ale już przebieram do niej nogami ;-)
OdpowiedzUsuńWięc ciekawa jestem co to za tytuł, o Hiroszimie też chętnie bym poczytała :-)
UsuńJeszcze nie czytałam, ale mam w planach już od zeszłego roku, także jak tylko będę mieć okazję zapoznam się z lekturą w przyszłym roku!:)
OdpowiedzUsuńWięc życzę miłego czytania :-)
UsuńLubię książki z wątkiem historycznym więc ta książka zainteresowała mnie bardzo, bardzo.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ostatnio wzięłam się trochę za książki. Czytałam wiele. Od historii w czasie II wojny światowej, przez Auschwitz, opowieści wigilijne, cuda itd. Myślę, że ta zdecydowanie by mnie wciągnęła! Muszę się w nią zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńWięc polecam książkę Bartoszewskiego "Mój Auschwitz" :-) Oraz "Sprawiedliwość w Dachau" :-)
UsuńWydaje się być fajna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam ją u siebie ale jeszcze nie przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńWięc ciekawa jestem, czy będzie ci się podobać :-)
UsuńNie czytałam, jednak po Twojej opinii czuję się zachęcona!
OdpowiedzUsuńnie czytałam,ale zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale tematyka zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKlimaty mojego Męża :) chyba muszę Mu podsunąć tą książkę.
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że książka będzie się podobać :-)
Usuń