"Daleko od domu" to prawdziwa opowieść Saroo Brierley. Historia rozgrywa się w dwóch miejscach - w Indiach, z których pochodził chłopiec i w Australii, do której trafił. Saroo pochodził z ubogiej rodziny. Żył jak miliony innych hinduskich dzieci, głównie wychowywała go ulica. Często cierpiał z głodu. Mimo to był dzieckiem bardzo pogodnym, z różnymi szalonymi pomysłami. Pewnego dnia wsiadł do pociągu i zasnął w nim. A pociąg ruszył, zabierając go setki kilometrów od domu. Został sam - bez rodziny, pieniędzy, jedzenia i dachu nad głową. Każdy dzień był walką o przetrwanie. Po długiej samotnej i męczącej tułaczce, los się do niego uśmiechnął i trafił do sierocińca. A z adopcyjnymi rodzicami zaczął nowe życie - w Australii. Jako już dorosły mężczyzna marzy, by odnaleźć swoją biologiczną rodzinę i by dowiedzieć się, co dokładnie stało się tego dnia, kiedy jako kilkulatek wsiadł do przypadkowego pociągu. Czy mu się to uda?
Książkę bardzo polecam. Często przecierałam oczy ze zdumienia albo z przerażenia. I rzecz jasna kibicowałam małemu Saroo, by wszystko jak najlepiej się skończyło. Powieść napisana jest lekko, więc czyta się ją bardzo szybko. Do pochłonięcia w jeden wieczór. Polecam.
Czytałyście?
Nigdy nie spotkałam się z tą książką. Zaciekawiła mnie, chętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńWypatruj na Znaku, ja swoją kupiłam w pakiecie z innymi - za niecałe 7 zł :-)
UsuńPrzeraża mnie obraz Polaków w książce, za każdym razem gdy widzę jakąś o nich wzmiankę, dotyczy ona alkoholu..
OdpowiedzUsuńAlbo kradzieży... ;-)
Usuńdokładnie.
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale może okazać się ciekawa. Jak przeczytam w końcu moją to może rozglądnę się za tym tytułem.
OdpowiedzUsuńJest ciekawa, ale i bardzo prosta, dlatego tak szybko ją się czyta, a jak będziesz miała okazję, to jak najbardziej polecam :-)
UsuńZapisuję ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba :-)
UsuńKsiążka pewnie mega wciągająca. Już patrzyłam, jest w mojej bibliotece ;) Ale fragment o typowym Polaku który pokazałaś na zdjęciu mnie dobił ;) Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńMusiałam go wrzucić, mnie rozwalił ;-)
Usuńwidziałam jej recenzję na kilku blogach i muszę przyznać,że mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńprzeczytam z ciekawością :)
Pewnie wszędzie jej sporo, bo książka jakieś 4 miesiące temu pojawiła się w księgarniach, więc jestem całkiem nowa :-)
UsuńUwielbiam takie książki. Dopiszę do mojej listy;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję, że będzie się podobać :-)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka, tym bardziej, że to forma autobiografii.....połykam takie książki :) Ciekawa, krótka recenzja :)
OdpowiedzUsuńTeż najbardziej lubię autobiograficzne książki :-) A recenzja krótka, bo i tak nikt ich nie czyta ;-)
Usuńjeszcze nie czytałam, ale mam w planach zakupić:)
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że i Tobie się spodoba :-)
Usuńpierwszy raz słysze o tej książce :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie fabułą, tym bardziej, że jest autobiografią. Prawdopodobnie sięgnę po książkę kiedy znajdę czas
OdpowiedzUsuńAutobiografie też bardzo lubię, ogólnie najlepiej mi się czyta książki, gdy napisane są w pierwszej osobie :-)
UsuńChętnie do niej zajrzę :)
OdpowiedzUsuńajajaja musze sie w koncu wziac za swoja ksiazke ;)
OdpowiedzUsuńA ja muszę skończyć napoczęte książki ;-)
Usuńhaha fragment o Polakach - wódka i żarcie byc musi xd
OdpowiedzUsuńRozwalił mnie ten fragment ;-)
Usuń:*
OdpowiedzUsuńKolejna pozycja warta przeczytania, oj, żeby tak doba miała 100 godzin:) Ja teraz czytam "Arytmię uczuć" mojego ukochanego Januszka L. Wiśniewskiego (to akurat z Dorotą Wellman), a zamówiłam "Skłodowska- Curie i jej córki" i pewnie w poniedziałek przyjdzie:)
OdpowiedzUsuńFajnie by było, choć u mnie ostatnio słabo z czytaniem ;-)
Usuńnie czytałem :c
OdpowiedzUsuńjeśli możesz to poklikaj w kliki w poście u mnie :)
http://panmalofel.blogspot.com/2014/10/autumn-vibes-military-pants.html
Jak zwykle czy to w książkach czy to filmach Polacy przedstawieni są jako pijusy. Jakoś mnie to zawsze strasznie irytuje choć nie da się ukryć, że Polacy sami są sobie winni. A co do samej książki to całkiem ciekawy materiał, ale książek, które czekają w kolejce mam już tyle, że póki co ta będzie musiała poczekać ;)
OdpowiedzUsuńJako pijaki albo złodzieje... Denerwujące ale cóż zrobić ;-) Twoje zapasy do pozazdroszczenia :-)
UsuńNie czytałam ale bardzo lubię Twoje książkowe propozycje:)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo :-)
UsuńUwielbiam tego typu książki. Zdecydowanie po przeczytają dają dużo do refleksji.
OdpowiedzUsuńDla mnie męka, głód a przede wszystkim Indie to temat na który nie potrafię rozmawiać. W przyszłości chciałabym zobaczyć prawdziwe życie w Indiach. Takie, jakie jest na codzień; a nie te wszystkie cudowne miejsca wyznaczone dla turystów.
Z pewnością w najbliższym czasie wybiorę się po tą książkę do biblioteki bądź księgarni :)
Wow, więc życzę Ci byś zobaczyła Indie na żywo :-)
UsuńRzadko czytam takie książki, ale powiem szczerze że zainteresowała mnie bardzo i chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że aktualniem bez finansów, bo chętnie bym ją przeczytała..
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że upoluje w Bibliotece :)
No ja swoją kupiłam za pół ceny na znaku w promocji, więc dałam za nią coś ok. 7 zł, bo to pocket :-)
UsuńSpodobała mi się, już raz czytałam coś podobnego i byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńWięc ciekawa jestem, co to była za książka :-)
UsuńWow, historia niesamowita...
OdpowiedzUsuńinteresująca pozycja, dodam do swojej listy :-)
OdpowiedzUsuńTrafiasz w mój gust :) Bardzo, bardzo.
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć :-)
UsuńNie czytałam, ale chciałam zauważyć, że zawsze trafiasz w mój gust czytelniczy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, wygląda na to, że obie lubimy takie "życiowe" książki :-)
Usuń