"Kwiaty na poddaszu" to opowieść o dzieciach ukrytych w tajemnicy przed wszystkimi w ogromnym domu na tytułowym poddaszu. Ten stan ma potrwać chwilę, raptem kilka dni, a zamienia się w niekończący koszmar. Rodzeństwo żyje i dorasta w zamknięciu, bawi się, uczy, opiekuje sobą nawzajem, jedni drugim zastępują ukochanych rodziców, wciąż mając nadzieję na "lepsze jutro". Tyle że to jutro nie nadchodzi. To jutro trwa wiecznie, zostaje jedynie ładnie opakowane w liczne kłamstewka czy drogie prezenty. Tak zagłusza sumienie.
Ale co tak naprawdę wzbudza największą sensację w książce? Zakazana miłość. Kazirodztwo. Podobno do tego stopnia, że w niektórych miejscach powieść ta była zakazana. Przed sięgnięciem po nią, trochę opinii na jej temat naczytałam i byłam tak średnio nastawiona do tego, czy będzie mi się podobała, myślałam, że wzbudzi mój niesmak. Ale okazało się, że tego kazirodztwa tu tyle co nic, a jak już pojawia się, to nawet zbytnio nie szokuje. Przynajmniej mnie bardziej szokuje to, że matka dla pieniądza gotowa jest zrobić wszystko...
"Kwiaty na poddaszu" wzbudzają skrajne emocje, a co za tym idzie - mają zarówno wielu zwolenników jak i przeciwników. Ja zdecydowanie zaliczam się do grona tych pierwszych. Mnie powieść wciągnęła bez reszty. I śmiało wrzucam ją do grona moich ulubionych książek. Nie widzę w niej tych wad, które wyliczają inni, bo na tyle historia więzionego rodzeństwa mnie zaciekawiła, że żal mi było odkładać książkę i żyć w niewiedzy czy dzieci zostały w końcu uwolnione. Być może jest to "tania sensacja", jak niektórzy nazywają tę książkę, ale mnie ta sensacja się podobała, wciągnęła, zaintrygowała i dała do myślenia. Dlatego i Wam polecam.
Czytałyście "Kwiaty na poddaszu"?
Ciekawa jestem, co o niej sądzicie...
coś obił mi sie tytuł gdzieś:))
OdpowiedzUsuńo jedno ucho czy dwa?:D
Usuńszukałam właśnie ciekawej książki, a opis tej bardzo mnie zaintrygował
OdpowiedzUsuńWięc koniecznie sięgnij po nią, myślę, że się nie zawiedziesz :-)
UsuńJakieś 20 lat temu oglądałam film o tym tytule...fabułę pamiętam do dziś...po książkę może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że ten film był nagrany tak dawno temu...
Usuńnie czytałam i nie słyszałam, ale zaciekawiła mnie . Niestety kończę teraz jedną książkę i już mam zaplanowaną następną, także jak o tej nie zapomnę to i ją przeczytam :) chyba gdzieś ją zapiszę...;)
OdpowiedzUsuńzapisz, zapisz :-) Bo warto po nią sięgnąć :-)
Usuńnie czytałam, ale chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńhttp://tittavie.blogspot.com/
Przeczytałam jednym tchem "Kwiaty...", a następnie cztery kolejne tomy, przy czym tom ostatni jest retrospekcją i ukazuje losy babki oraz matki. Warto przeczytać późniejsze losy rodzeństwa, gdyż dopiero wtedy historia staje się pełna. W kolejnych książkach wątek kazirodczy jest już dużo bardziej rozbudowany. Jestem bardzo na tak i po przeczytaniu "Kwiatów...." długo nie mogłam znaleźć książki, która by mnie tak wciągnęła :-)
OdpowiedzUsuńZamówiłam już drugą część ;-)
Usuńnie znam dzieła, jak znajdę czasu więcej to sięgnę poń:)
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie tomy tej serii i byłam nią zauroczona, zapewne kiedyś sięgnę po nie ponownie. Teraz zaczytuję się w kolejnej serii tej autorki o rodzinie Casteel, wczoraj skończyłam czwarty tom "Bramy raju" ;)
OdpowiedzUsuńA ja póki co zamówiłam drugą książkę z serii "Kwiatów..." :-)
Usuńmam tą książkę w swojej biblioteczce, pozostałe dwie części też i już od jakiegoś czasu zbieram się za ich przeczytanie.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jakie będą Twoje wrażenia :-)
Usuńjuz kiedyś miałam na nią chęć
OdpowiedzUsuńa teraz?:)
UsuńOstatnio właśnie chciałam ją kupić, ale w końcu odłożyłam. Zostało mi jeszcze kilka książek, których nawet nie zaczęłam czytać, a postanowiłam sobie, że dopóki nie znajdą się one na liście przeczytanych książek, to nic nowego nie kupię. Ciekawe czy wytrzymam :)
OdpowiedzUsuńJa długo wstrzymywałam się z kupnem nowych książek, aż w końcu postanowiłam zrobić większe zamówienie :-)
UsuńCzytałam z polecenia na jakimś blogu i tak mnie wciągnęła, że przeczytałam całą serię :) Polecam..
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, ja zamówiłam drugą część :-)
UsuńMuszę przyznać, że sama wiele razy zastanawiam się nad dalszymi losami bohaterów po przeczytaniu książki.
OdpowiedzUsuńWiększość książek daje wiele do myślenia. Ta z pewnością też. Jeżeli mówisz, że ludzie w opiniach przesadzają to z chęcią skuszę się i w wolnym czasie po nią sięgnę :)
Moim zdaniem przesadzają, najlepiej jak sama ocenisz :-)
UsuńLubię czytać książki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Książkę czytałam z dwa lata temu i nie powiem - do dziś pamiętam ją prawie szczegółowo. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Naprawdę wciąga, czyta się ją dosłownie jednym tchem. Naprawdę warto ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńTytuł wiele razy obił mi się o uszy, chyba nawet okładkę widziałam w biblioteczce biedronki bodajże i teraz nie wiem, czy żałować, że nie zakupiłam tej książki :)
OdpowiedzUsuńswoją kupiłam właśnie w biedronce ;-)
UsuńMatko! Jak dawno mnie u Ciebie nie było :/ Miałam tyle zaległości, że nawet nie przeglądałam komentarzy, zaczynam wszystko nadrabiać, zapraszam się również do mnie na posta :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ilona ...jeśli mnie jeszcze pamiętasz :/
www.ilonastejbach.blogspot.com
Kurczę, nie pamiętam ;-)
Usuńcałkiem intrygująco :) miejmy nadzieję, że wpadnie w moje ręcę
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale wydaje się być świetna ! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i jest dosyć specyficzna, wiele razy dziwiłam się i zaskakiwałam. Było to już jakiś czas temu ale pamiętam bardzo dobrze, że miałam podobne odczucia do ciebie. Bardzo lubię takie ksiązki, które zaskakują i trzymają w napięciu :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że Twoja recenzja mnie bardzo zachęciła. Sprawdziłam na stronie swojej biblioteki ale wszystkie egzemplarze są wypożyczone... Muszę ustawić się "w kolejce" :)
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię, bo widzę, że teraz wszyscy czytają tę książkę :-)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale z tego co piszesz, jest dość ciężka, bo porusza niełatwe tematy. Lubię takie historie, trafiłaś w mój gust :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: sezonnamode.blogspot.com
Temat nie jest łatwy, ale czyta się ją bardzo szybko :-)
UsuńTak książka zapada w pamięć. Obejrzałam również dwie ekranizacje :)
OdpowiedzUsuńTo są aż dwa filmy? Nie miałam pojęcia!
Usuńwidzialam film :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że wszyscy już przeczytali tę książkę, a u mnie ciągle wisi na liście "do przeczytania" ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie wrażenie, dlatego w końcu po nią sięgnęłam ;-)
UsuńJa już wiesz z mojego bloga, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTeż bardziej mnie szokował fakt uwięzienia dzieci i patrzenia tylko na kasę niż kazirodztwo. No ale to dopiero pierwsza część, dzieciaki jeszcze młode :D
Wiem, wiem, ale już zamówiłam drugą część :-)
UsuńCzytałam tą książkę i bardzo mnie wciągnęła:) Również polecam:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji ani obejrzeć ani przeczytać :(
OdpowiedzUsuńTez nie oglądałam ;-)
UsuńMuszę zapisać ten tytuł, może jeszcze dostanę gdzieś tę książkę...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda ci się ją zdobyć, no warto :-)
Usuńnie czytałam ale mam taki zamiar :) za to niedawno leciał film i będę na niego polować
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aniu
Też chętnie obejrzę film :-)
UsuńTym razem strasznie mnie zaintrygowałaś. Nie wiedziałam nawet, że film jest.
OdpowiedzUsuńJa wiedziałam o filmie, ale nie miałam pojęcia, że są aż dwie ekranizacje! ;-)
UsuńJa najpierw natrafiłam an film, który był naprawdę fajnie nakręcony i spodobało mi się właśnie przedstawienie tego kazirodztwa. Potem wrećz pochłonełam (bo zrobiłam to w tydzień) książke i też bardzo mi się podobała chociaż właśnie mała ilość tych kazirodczych scen mnie zdziwiła, bo byłam pewna, że będzie więcej niż w filmie. Miałam przeczytać też kontynuacje ale jeszcze jakoś nie znalazłam chwili.
OdpowiedzUsuńA ja już zamówiłam drugą część, a film też chętnie obejrzę ;-)
UsuńMoja babcia mi polecała tę książkę, muszę przeczytać jak tylko będę mieć okazję :)
OdpowiedzUsuńBabcia wie co dobre :-)
UsuńDostałam ją rok temu na urodziny. Kilka dni po premierze. Świetna książka!
OdpowiedzUsuńdziwnie to zabrzmi, ale ja lubię czytać o takich smutnych historiach...
OdpowiedzUsuń