10 mar 2015

Zakupy typowo handmade



Właściwie tego postu nie planowałam, bo co kogo obchodzi, kto jaką nitkę kupił, ale skoro pokazujemy kosmetyki, ubrania, nowe książki, a nawet zakupy spożywcze (tu głównie you tube), to dlaczego by się nie pochwalić czymś, co przydaję się przy szyciu czy tworzeniu rzeczy handmade. W końcu to też część mnie, to co lubię i co, mam nadzieję, sprawi, że z jeszcze większą frajdą będę się do tego zabierać. Tak naprawdę to miałam zakupić tylko nożyczki, a cała reszta jakoś sama wpadła do koszyka i tym sposobem tyle się tego uzbierało ;-) Większość rzeczy kosztowała 2-3zł, a czasem nawet i mniej, więc zamawiałam trochę tak na próbę, bez żadnego planu do czego konkretnie to użyję. Takie rzeczy prędzej czy później mogą się przydać :-)

Porządne krawieckie nożyczki marzyły mi się już od dłuższego czasu, wspominałam o nich nawet w wishliście. No i wreszcie sobie je sprawiłam, teraz cięcie materiału to sama przyjemność, wręcz suną po nim (w porównaniu do małych tępych nożyczek "do wszystkiego", które do tej pory używałam). Są ciężkie i ostre jak brzytwa, już zdążyłam się nimi skaleczyć ;-)

Pistolet do kleju na gorąco też bardzo chciałam, mam nadzieję, że mimo swojej niskiej ceny będzie dobrze się sprawował, ale to się okaże wkrótce, bo jeszcze go nie używałam, więc nic więcej nie mogę o nim napisać.

Styropianowe kołka przydadzą się przy tworzeniu wianka, nawet już mam plan na niego, ale muszę coś jeszcze zamówić, by go wykonać. Zaś styropianowe jajka będą idealne na zbliżającą się Wielkanoc, albo powędrują do mojej mamy, która ozdabia je szydełkowo :-)

Wszelkich szpilek i agrafek nigdy dość, to tak jak z wsuwkami i gumkami do włosów - zawsze gdzieś się gubią!

Znikający pisak, prujka, biała kreda w kredce, obcinacz do nitek. Czyli taki mini niezbędnik ;-)

Ten fioletowy znikający pisak jest rewelacyjny, jeśli szyjecie, to koniecznie się w niego zaopatrzcie. Można nim pisać po materiale (czyli zaznaczać jakieś wykroje), a później samoistnie znika. Napisane jest, że po 36 godzinach, ale przetestowałam i zniknął po mniej więcej 12 godzinach, jak wieczorem wymalowałam nim całą poduszkę, to z rana nie było już po nim śladu :-) Świetna sprawa!

Kolorowa sznurówka (mam zamiar obciąć i posłuży mi jako zwykły sznurek), centymetr, ćwieki przyklejane na gorąco, ruszające się oczy, cekiny na taśmie i białe pióra. Wszystko wzięte ze zwykłej ciekawości. 

Nici zawsze są niezbędne, a mulina może do czegoś się przyda ;-) Nie wspominałam Wam jeszcze, że w dzieciństwie wyszywałam obrazy na kanwie haftem krzyżykowym ;-)

Z całych zakupów jestem bardzo zadowolona, a w szczególności z nożyczek i znikającego pisaka. Aż śmieszne może się to wydawać, że takie rzeczy mogą cieszyć bardziej, niż wszystko inne :-) 

Tworzycie rzeczy diy? 

66 komentarzy:

  1. ja nie tworze, ale Ciebie podziwiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no no , fajne rzeczy - mi też by się przydały
    muszę sobie również zakupić pistolet - ten co mam jest felerny, za słabo rozgrzewa klej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, obawiam, że mój też może być słaby, bo był strasznie tani...

      Usuń
  3. faktycznie, trochę nakupiłaś! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej raz i porządnie, niż za każdym za przesyłkę płacić ;-)

      Usuń
  4. Ja z muliny "plątałam" bransoletki :)
    Też mam styropianowe jajko, tylko dużo większe i chyba powinnam już zacząć je ozdabiać na święta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama też ma te jajka, to są z dwa razy większe niż te moje. Póki co nie mam pomysłu jeszcze na nie, muszę poprzeglądać internety, może coś mnie natchnie ;-)

      Usuń
  5. zaszalałaś:) teraz będziemy wszyscy czekać z niecierpliwością na wpisy pokazujące co wyczarowałaś przy pomocy tych wszystkich niezbędników:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że takie wpisy będą pojawiać się coraz częściej :-)

      Usuń
  6. DIY to raczej nie moja bajka, ale ostatnio sama stworzyłam sobie skarbonkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ania - piękne rzeczy pokazujesz, chociaż mnie chyba najbardziej urzekły nożyczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie też! I najbardziej właśnie je chciałam! jedyne takie ładne, które znalazłam w całych internetach ;-))

      Usuń
  8. Nie mam talentu ani cierpliwości do diy.. Dlatego bardzo Cię podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wow, jestem ciekawa co z tego wyczarujesz, jaki będzie efekt końcowy, muszę w końcu kupić pistolet do kleju i też się pobawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszelkie handmadowe posty będą się teraz pojawiać coraz częściej, przynajmniej mam taką nadzieję ;-)

      Usuń
  10. Znikający pisak jest super. Moja mama taki ma, posłużył mi przy szyciu rożków :)
    Już nie mogę się doczekać cudowności, jakie powstaną z tych wszystkich zakupionych rzeczy... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nigdy o tym pisaku nie słyszałam i w sumie to nie wierzyłam, że będzie znikał ;-) Kosztował parę złotych, to myślę "biorę", co mi szkodzi, no i był strzałem w dziesiątkę :-)

      Usuń
  11. Poluję na takie jajka ze styropianu, też mam zamiar je na szydełku obrobić :)) W ogóle to fajne zakupy, teraz widzę, jakie mam braki w wyposażeniu ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij na allegro, tam pełno rzeczy ze styropianu, jajka w różnych rozmiarach, a nawet zajączki czy inne zwierzaki ;-) Też mam braki, dlatego powoli chcę zainwestować w trochę rzeczy, żeby później najwyżej tylko materiały dokupować ;-)

      Usuń
  12. Był czas kiedy odurzona blogami handmade miałam ciągoty do tworzenia różnych rzeczy. W tej chwili jakoś mi przeszło. Ale nadal lubię podziwiać dzieła innych :) Będzie cudny wianek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś non stop przeglądałam blogi handmade, z resztą nawet swój założyłam z taką myślą, więc trochę chciałabym do tego wrócić ;-)

      Usuń
  13. Jestem totalnie zakręcona na punkcie takich kolorowych rzeczy! Nieważne, czy mi się do czegoś przydadzą, czy nie ;D
    Nożyczki urocze, szpilki też prześliczne (bo kolorowe :D). Znikającym pisakiem mnie zaciekawiłaś - nie szyję, ale moja babcia się tym zajmuje i jak na taki trafię, to jej sprezentuję ;D A taki zestaw muliny to i mi by się przydał, bo czasem robię bransoletki, ale mam jeszcze jakieś resztki z zestawu i dokupuję tylko pojedyncze kolory, które wiem, że spożytkuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych pisaków pełno na allegro, kupiłam za 8 zł ;-)

      Usuń
  14. czadowy ten pisak! nigdy o takim nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też nie i nie wierzyłam, że będzie działał, a tu taki zaskok ;-)

      Usuń
  15. świetne zakupy :) aż sama bym coś podziałała podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię oglądać takie zakupy :) Do szycia mnie nie ciągnie, bo nie mam zdolności w tym kierunku.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam kilka pomysłów na ozdobienie jajek na Wielkanoc :) poczekam na Twoje propozycje Aniu

    OdpowiedzUsuń
  18. Z zakupem pistoletu do kleju na gorąco noszę się od kilku miesięcy i ciągle nie wiem czemu jeszcze go nie kupiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też od dawna go chciałam, mam nadzieję, że okaże się ok ;-)

      Usuń
  19. podziwiam za ten zapał do handmade :) Ja do takich manualnych spraw zdolności nie mam, ale te kolorowe szpileczki mi się podobają :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Chętnie kupię większość z tych rzeczy za 2-3 zł- tylko podaj gdzie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na allegro jest tego pełno, tylko najlepiej jest kupić u jednego użytkownika, żeby tylko raz zapłacić za przesyłkę ;-)

      Usuń
  21. Tworzyłam kiedyś ale mój zapał niestety ostygł i teraz mam inne hobby :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Teraz tylko czekam aż pokarzesz co stworzyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie się pojawiać więcej postów diy :-)

      Usuń
  23. Ja też ostatnio kupiłam kilka drobiazgów. Obecnie jestem na etapie robienia opasek dla mojego dziecka. Teraz przymierzam się do świątecznych dekoracji.

    OdpowiedzUsuń
  24. świetne nowości, nożyczki boskie a fioletowy pisak rewelacja ! :)

    Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe co z tego stworzysz :) czekam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konkretnego planu nie mam, ale na pewno wszelkie posty szyciowe czy handmadowe będą pojawiać się częściej ;-)

      Usuń
  26. Kochana, daj później znać jak sprawuje się pistolet, bo chciałabym sobie kupić. Ale właśnie taki w przystępnej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tylko użyję, to na pewno o nim wspomnę, mam nadzieję, że okaże się ok ;-)

      Usuń
  27. Muszę sobie sprawić taki znikający pisak, bo zawsze mam problem ze śladami przy szyciu.

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne zakupy, ja marzę o zakupie maszyny do szycia, ale ciągle są jakieś inne ważniejsze wydatki... Takie nożyczki ostre zawsze się w domu przydają, podobnie jak kolorowe nici czy agrafki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mam nadzieję, że to marzenie uda ci się spełnić jak najszybciej :-)

      Usuń
  29. Przydałyby mi się takie akcesoria. Wraz z moim fotografem planujemy stworzyć kilka nietypowych stylizacji modelek do sesji. Pistolet na klej wydaje sie być tu konieczny.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nożyczki cudne:) Również uwielbiam takie zakupy ale moje zapasy wstążeczek, nici, guzików i innych ozdób już przekroczyły dozwoloną granicę;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zorganizowałaś sobie bardzo ładny i stylowy warsztat Aniu ;-) Czekam z niecierpliwością na Twoje wytwory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero powoli zaczynam go organizować :-) a mam nadzieję, że postów typu handmade będzie jak najwięcej :-)

      Usuń
  32. Nożyczki mnie uwiodły totalnie, a i ten pisak wydaje się być idealny! :)

    OdpowiedzUsuń